Pożar elektrowni Bełchatów to nie przypadek? Jaka jest przyczyna?

Dziś o godzinie 11:00 zapalił się węgiel transportowany do jednego z bloków w elektrowni Bełchatów. Przyczynę zdarzenia ma zbadać specjalnie powołana komisja. W sieci jednak aż huczy, że pożar nie może być przypadkowy.

Teorie spiskowe na temat specjalnego wzniecenia ognia to próba wytłumaczenia ostatniego ciągu zdarzeń. Najpierw awaria w Bełchatowie, później decyzja w sprawie kopalni Turów, a dziś pożar kluczowego taśmociągu w elektrowni Bełchatów – można przeczytać w sieci.

Jaka jest przyczyna pożaru w Bełchatowie?

Spekulacji na ten temat nie brakuje. Jedni piszą, że to zamach na PGE, inni teorie spiskowe wyśmiewają, a przy okazji tych, którzy je tworzą. W social mediach pojawiło się bowiem wiele wpisów na ten temat. Oto kilka z nich.

Dziś pożar w Bełchatowie. Janusz Kowalski wysnuł z tego wniosek o wrażej napaści na Rzeczpospolitą. „Nie wierzę w przypadki” napisał nasz Sherlock…

— Pablo Morales (@PabloMo09825801) May 22, 2021

Jaka jest przyczyna pożaru dowiemy się jednak dopiero po szczegółowych badaniach komisji. Faktem natomiast jest to, że w akcji brało udział kilkanaście zastępów straży pożarnej i sytuacja była trudna do opanowania. Nikt jednak nie ucierpiał, a zadymienie – zdaniem strażaków nie zagraża bezpieczeństwu, bowiem w obrębie kilkunastu kilometrów nie ma tam żadnych zabudowań, a dym unosi się do góry.

Elektrownia Bełchatów pracuje zgodnie z krajowym zapotrzebowaniem na energię. Nie ma żadnego zagrożenia niedoboru energii elektrycznej w sieci – przekazało do informacji biuro prasowe PGE

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *