Zegarek za pół miliona. Innymi słowy przedmiot sporów i kłótni. Od kilku tygodni w Internecie o nim aż huczy. Pomysłów, jak Robert Lewandowski mógł rozdysponować swoje pieniądze, jest wiele. Po ostatniej propozycji odnośnie zakupu mieszkań za zarobki piłkarza, wydawało się, że już nic nas nie zaskoczy. A jednak.
Gość programu Krzysztofa Stanowskiego – Jaś Kapela, polski pisarz i poeta – twierdzi bowiem, że zakup tak drogiego przedmiotu to rzecz zupełnie bezsensowna. Jego zdaniem to nawet nie pojedyncza strata pieniędzy, ale kilkukrotna. Niektóre zegarki są mielone, więc sam proces ich produkcji zdaje się być mało etyczny.
Stanowski: „ale jak to mielone zegarki za pół miliona?”
Rozmowa Krzysztofa Stanowskiego i Jasia Kapeli w pewnym momencie zeszła na temat podziału społeczeństwa na bogatych i biednych. Nie da się ukryć, że poglądy obu mężczyzn zdecydowanie się od siebie różniły. Stanowski realista i Kapela idealista, bo według Jasia dobrze byłoby zarobki dzielić i oddawać społeczeństwu. Nawet jeśli to pozostaje bezczynne. Na nic zdały się więc próby dziennikarza, by wytłumaczyć „jak działa pieniądz”.
Ale, wiesz, że on z tymi pieniędzmi coś robi? Twój tata ma firmę budowlaną prawda? No to być może on zarabia na tym, że Robert Lewandowski idzie też w deweloperkę i te pieniądze się rozchodzą po całym społeczeństwie. Jak kupił zegarek za pół miliona, no to ktoś ten zegarek sprzedał, skonstruował” – cierpliwie tłumaczy Stanowski
Odpowiedzi o mieleniu zegarków najwyraźniej się jednak nie spodziewał. Niemniej jednak, w każdej branży, która zajmuje się produkcją zdarzają się elementy wadliwe, które w późniejszym etapie ulegają zniszczeniu. To naturalnie wpisane jest w sam proces produkcji.
To jest bez sensu. Napędza konsumpcjonizm, a i tak już zużywamy za dużo wszystkiego. (…) Nie mieści mi się to w głowie, by kupić sobie zegarek za pół miliona.
Robert tyle pieniędzy nie potrzebuje, a przez wybory piłkarza zmierzamy – i to w szybkim tempie – do katastrofy klimatycznej – tak można najkrócej podsumować opinię Jasia Kapeli, o której zdaje się robi się głośno.