50 tysięcy w nagrodę za szczepienie? Znamy szczegóły rządowej loterii

Dodatkowe 500 złotych? A może 50 tysięcy? – od pierwszego lipca wszystko stanie się możliwe. Rząd podjął decyzję o uruchomieniu loterii narodowego programu szczepień. 

W celu zachęty do szczepień w Polsce zdecydowano się na zastosowanie metody „kija i marchewki”, która to polega na wywieraniu wpływu przez negatywne i pozytywne bodźce. Do tych pierwszych zaliczają się między innymi ograniczenia ilości osób na eventach czy też znaczne utrudnienia w podróżowaniu. Z kolei, przyjemniejszą częścią jest możliwość zyskania dodatkowych funduszy, voucherów na usługi czy też…samochodów hybrydowych.

Kto może wziąć udział w loterii?

Od kiedy na oficjalnej stronie Kancelarii Premiera pojawiła się informacja o nagrodach, w social mediach aż huczy. Zainteresowani, co chwilę dopytują:

  • Kto może wziąć udział w loterii?
  • W jaki sposób zgłosić się do programu?
  • Kiedy odbędzie się pierwsze losowanie?
  • Czy osoby, które już się zaszczepiły będą mogły wziąć udział w losowaniu?

Nie brakuje też ironicznych pytań np. o możliwość wybrania koloru samochodu czy możliwości przyjęcia dodatkowej dawki, w celu zwiększenia szans na sukces.

Nikt nie zostanie wykluczony – mówił Michał Dworczyk podczas konferencji prasowej

Według wstępnych informacji, w loterii będzie mogła wziąć każda osoba, która została już zaszczepiona. Warunkiem uczestnictwa jest więc odporność na wirusa Covid-19 oraz zarejestrowanie się na stronie rządowej.

Zdania, na temat loterii są podzielone. Jedni uważają, że większe jest prawdopodobieństwo śmierci niż wygrania miliona. Inni twierdzą, że to bardzo motywujący system, dzięki któremu uda się zwiększyć bezpieczeństwo zdrowotne w kraju.

W normalnym kraju prowadzi się kampanię informacyjną, propaguje opinie lekarzy i naukowców, pokazuje skutki, organizuje debaty. U nas robi się loterię fantową… Nasz kraj nie ma przyszłości.

1. Nie jesteśmy jedynym krajem który robi loterię. W USA na przykład jest loteria w wielu Stanach. 2. Jak przekonać argumentem naukowym osoby które słuchają tylko argumentów potwierdzające ich stanowisko bo boją się przyznać że nie miały racji? – dyskutują między sobą użytkownicy social mediów

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *