Tuż po tym, jak Telewizja Polska wyemitowała film pt. „Stan zagrożenia”, wybuchł skandal. W materiale, dotyczącym katastrofy smoleńskiej z 2010 roku, zostały pokazane zdjęcia Ewy Kopacz. Ukazują one, że kobieta tuż po wizycie w prosektorium i rozpoznawaniu zwłok, uśmiecha się i pije kawę.
Zdjęcia szybko obiegły Polskę, a komentarze, które pojawiły się na temat ówczesnej minister zdrowia, były bardzo krzywdzące. Brak empatii, zadowolenie z tego, co się stało, naiwność – to tylko część z opinii, które można było przeczytać w sieci. Sama Ewa Kopacz wstrzymała się od wypowiedzi.
Sytuacja jednak nie miała miejsca?
Po pierwszym szoku, kiedy emocje nieco opadły, wiele osób zaczęło zastanawiać się nad celem upublicznienia fotografii z prosektorium. „Skąd po 11 latach te zdjęcia w tej chwili pokazały się? Kto je wysłał? Skąd je pani Stankiewicz ma? To wszystko jest dla mnie trochę niesmaczne, że po 11 latach ktoś wyciąga takie zdjęcia?” – komentował jeden z posłów PO.
Pojawiły się także spekulacje, że zdjęcie zostało przerobione w graficznym programie komputerowym. Czujni obserwatorzy wychwycili kilka niepasujących do zdjęcia szczegółów. O jakie konkretnie chodzi aspekty? Przede wszystkim o futryny drzwi o odmiennej kolorystyce, nienaturalnie małą postać z tyłu Ewy Kopacz czy też widoczny refleks z lampy aparatu, odbijający się w filiżance.
Kto podszywając się pod inną osobę, wykorzystuje jej wizerunek lub inne dane osobowe w celu wyrządzenia jej szkody majątkowej lub osobistej, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3. (190a 2 kodeksu karnego)
Podejrzenia, dotyczące przerobienia zdjęć Ewy Kopacz, upublicznił na Tweeterze Michał Szczerba. Sprawę najprawdopodobniej więc zbadają specjaliści. Gdyby okazało się, że wyemitowane zdjęcie zostało przerobione, nie tylko mielibyśmy do czynienia z ogromnym skandalem, ale także – i przede wszystkim – z przestępstwem.
Kto podszywając się pod inną osobę, wykorzystuje jej wizerunek lub inne jej dane osobowe w celu wyrządzenia jej szkody majątkowej lub osobistej, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3. (190a § 2 kodeksu karnego) https://t.co/skL2aFLXwL
— Michał Szczerba (@MichalSzczerba) April 22, 2021
Biden nie odwiedzi Polski? „Siarczysty policzek wymierzony Dudzie”
Autor patologicznych filmów trafił do aresztu. Wiemy, ile lat mu grozi
Nie żyje popularna aktorka. Występowała m.in. w „Na dobre i na złe”