Prawie 300 tysięcy osób zobaczyło już najnowszy teledysk Ewy Farny o nazwie „Ciało”. Wokalistka dumnie ukazała w nim wszystkie mankamenty swojej urody, w tym np. rozstępy.
Warto zaznaczyć, że przez wiele lat Ewa Farna musiała mierzyć się z hejtem, dotyczącym swojej sylwetki. Wiele osób uważało, że jako osoba publicznie rozpoznawalna, powinna idealnie wpisać się w umownie przyjęty kanon piękna.
Farna o samoakceptacji i dumie ze swojego ciała
Mimo ogromnej presji, jaką wokalistka odczuwała ze strony otoczenia, Ewa Farna cały czas mocno podkreślała, że dla niej, nie ma znaczenia waga, lecz talent i praca nad udoskonalaniem go. W związku z tym, niezależnie od masy ciała, dumnie prezentowała się na okładkach kolorowych magazynów. Świat mediów, idealnych instagramowych ujęć jest dla wokalistki tożsamy z kreowaniem się jako kogoś, kim się nie jest.
Zanim jednak, Ewa Farna zdecydowała się na taki krok, musiała wiele przejść. Próby odchudzania się w jej przypadku, miały negatywne konsekwencje. Na szczęście, ten etap już minął.
…. nie był to łatwy czas, kiedy przechodzisz przez etap samoakceptacji, przyjmowanie zmian Twojego ciała pod wpływem hormonów- dojrzewanie- a ktoś Ci z przeproszeniem, pier**li, ze już nie tak samo wyglądasz i powinnaś mniej jeść???… – napisała
Utwór „Ciało” jest więc podsumowaniem wszystkich doświadczeń, a jednocześnie apelem, by we wszystkim zachować zdrowy rozsądek i nie oceniać innych osób w sposób krzywdzący.
Piosenka jest o zaakceptowaniu zmian na ciele, na które nie mamy wpływu.
Dziękuję wszystkim niesamowitym dziewczynom, które podzieliły się swoją historią i swoją postawą, też mnie do tego zainspirowały.