Według danych statystycznych, w Polce, każdego dnia samobójstwo popełnia około 15 osób. Oznacza to, że przez problemy natury psychicznej ginie więcej osób niż w wypadkach samochodowych. Ostatnia próba odebrania sobie życia miała miejsce w Warszawie w dzielnicy Bielany.
37-letni mężczyzna znajdował się na parapecie – na 9 piętrze – i groził, że zrobi krok do przodu. Roztrzęsiony i płaczący, trzymał w dłoni nóż. Na szczęście, interwencja policji okazała się skuteczna, a całe wydarzenie nie miało tragicznego finału.
Dzielnicowy: „37-latek pozwolił sobie pomóc”
Tuż po otrzymaniu zgłoszenia, policja zjawiła się pod blokiem. Po rozpoznaniu zgłoszenia, służby zdecydowały się na natychmiastowe wejście do mieszkania i podjęcie rozmowy z mężczyzną. Ryzyko, że 37-latek wyskoczy z okna było bardzo duże, ale spokojna rozmowa i racjonalne argumenty dzielnicowych, przekonały go do wycofania się.
Dzielnicowi będąc świadomymi, że kluczową rolę w tej sytuacji odgrywał czas natychmiast przystąpili do działania. Asp. szt. Marta Prus, asp. szt. Artur Bieniek i st. sierż. Łukasz Bakalarski weszli do mieszkania i zaczęli rozmawiać z mężczyzną, aby zszedł z parapetu. – można przeczytać w oficjalnym komunikacie
Całe zdarzenie zakończyło się wezwaniem służb medycznych. Ze względu na stan emocjonalny, mężczyzna zabrany do szpitala, gdzie otrzyma profesjonalną pomoc.
Po całym zajściu, policja, zaapelowała do wszystkich mieszkańców Warszawy o uważne obserwowanie zachowania swoich najbliższych. Sygnałami ostrzegawczymi, które mogą świadczyć o myślach samobójczych są przede wszystkim: obniżona efektywność pracy, skrajne wahania nastroju, wycofanie z kontaktów towarzyskich, zwiększenie spożycia alkoholu czy też poruszanie tematów, związanych ze śmiercią.
USA. Amerykanie przypomnieli Dudzie kontrowersyjne obietnice wyborcze
Cimoszewicz przepowiada koniec Kaczyńskiego. “Doszedł do władzy dzięki dwóm czynnikom”
Rewolucja w systemie nauczania. Dodatkowy w-f już od maja?