K. Boczek o skutkach demonstracji; „Wyła z bólu, gdy jej wykręcali ręce”

„Murem za Bodnarem” – to ostatnio jedno z najczęściej używanych haseł. Wiąże się ono z wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego, odnośnie stanowiska RPO, z którym nie zgadza się znaczna część społeczeństwa w Polsce. W związku z tym, pod Sejmem Rzeczypospolitej odbył się protest.

Wydarzenie promowane było na Facebooku, a udział w nim zadeklarowało kilka tysięcy osób. Oczywiście finalnie w uzgodnionym miejscu pojawiło się zdecydowanie mniej uczestników. Zgromadzenie było – rzecz jasna – nielegalne, ale wiele osób miało nadzieję, że tym razem nie wydarzy się nic brutalnego.

Kotły, powalenia, duszenia

Niestety, kilku uczestników z protestu odjechało w karetce i wylądowało w szpitalu. Wśród poszkodowanych byli zarówno mężczyźni, jak i kobiety. Czy aktywiści prowokowali mundurowych? Według zeznań uczestników – nie.

To był przerażający dzień, niesamowita eskalacja ze strony policji ogromnej agresji – podsumowali protest organizatorzy wydarzenia –

Zdjęcie i podsumowanie protestu opublikował również jeden z dziennikarzy K. Boczek, a pod postem pojawiło się mnóstwo komentarzy. Oto kilka z nich:

Czy któryś z protestów jak do tej pory coś zmienił? Ludzie się narażają, są obijani, szarpani, a Trybunał i tak decyduje, jak chce. Tym razem myślę, że będzie tak samo, czyli bez zmian.

Teraz już nie będzie do kogo zwracać się po pomoc. RPO odwołany.

Rząd zapowiada podwyżki dla medyków. Kwota jest zaskakująca
J. Kaczyński pęka z dumy! Zwyciężył konkurs „Człowiek Roku 2020”
Wyrok w sprawie RPO Adama Bodnara. “Profesor Modzelewski miał rację”

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *