Według najnowszego raportu, który opublikował Główny Urząd Statystyczny, poziom inflacji w Polsce jest zatrważający. Tak szybkiego i powszechnego wzrostu cen towarów i usług już dawno nie było. Ekonomiści nie przewidują jednak szybkiej poprawy sytuacji.
Warto zaznaczyć, że dla konsumentów zawsze taki stan rzeczy wiąże się ze znacznym spadkiem oszczędności, koniecznością życia na niższym poziomie i ogólnym, społecznym niezadowoleniem. Wiele osób także zaczyna inwestować w dobra trwałe.
Za co będziemy musieli zapłacić więcej?
Obecnie, najszybsze przyrosty cen ekonomiści zaobserwowali na rynku meblarskim. Oprócz tego więcej kosztują: sprzęty AGD i RTV, samochody, sprzęt audio, a także produkty, związane z branżą IT. Sporo kosztuje również wywóz śmieci.
Inflacja CPI w kwietniu wzrosła do 4,3% r/r z 3,2% r/r. Inflacja bazowa spadła wg naszych szacunków do 3,8% z 3,9%. Uwagę zwraca wysoki wzrost (m/m) cen mebli, sprzętu AGD/RTV, aut i sprzętu audio, foto i IT oraz (wciąż) wywozu śmieci. W maju inflacja CPI będzie jeszcze wyżej. pic.twitter.com/qSZfOOdPjj
— PKO Research (@PKO_Research) May 14, 2021
Rokowania na najbliższy czas nie napawają optymizmem, a wzrosty cen dotyczą – i w dalszym ciągu będą dotyczyć – również żywności. Do tej pory konsumenci musieli zapłacić więcej za wody mineralne, mąkę czy ryż. O 8,7% podrożało również mięso drobiowe, co spowodowane jest ptasią grypą. Kolejne miesiące będą wyglądały podobnie.