– Przypomina mi się tytuł filmu, w którym kiedyś grałam „A żyć trzeba dalej” – tak Teresa Lipowska komentowała w wywiadzie z Dobrym Tygodnikiem swoją rodzinną sytuację. Okazuje się, że mimo upływu czasu, aktorka nie pogodziła się ze stratą męża, a podczas pandemii przeżywa to jeszcze bardziej.
Przypomnijmy, Teresa Lipowska miała w swoim życiu dwóch mężów. Z pierwszym rozstała się jednaj po trzech latach. Prawdziwą miłość spotkała kilka lat później – aktora Tomasza Zaliwskiego. Wspólna pasja i wzajemny szacunek, zdaniem aktorki były najważniejszymi elementami tego udanego, choć chwilami burzliwego związku. Parę z ukochanym tworzyła przez 44 lata, aż do jego śmierci w 2006 roku.
Teresa Lipowska o doskwierającej samotności
W rozmowie z Dobrym Tygodnikiem aktorka wyznała, że obecnie coraz bardziej doskwiera jej samotność. Pandemia, zamknięcie wielu branż, upływający czas i wciąż żywe, bolesne wspomnienia – to główne przyczyny złej kondycji psychicznej Teresy Lipowskiej. Z tego względu, kobieta zdecydowała się na pracę.
Kiedy wiem, że przez kilka dni w miesiącu będę pracować, że będę komuś potrzebna, to od razu łatwiej mi się pozbierać – mówiła
Fani Teresy Lipowskiej bardzo wzruszyli się szczerym wyznaniem 84-latki. Niektórzy wpadli na pomysł, by zorganizować akcję listowną – wysłać do aktorki listy, które miałyby ją podnieść na duchu i motywować w trudnym okresie życia.
Czy można do tej Pani napisać np list? przyjaźń korespondencyjna mogłaby trochę pomóć, a może nawet mailowa
ŚWIETNY POMYSŁ, zróbmy akcję list do Teresy Lipowskiej. Będzie powód do wstania z łózka, kochana Pani Tereso:)