10 kwietnia od samego rana sytuacja w Warszawie zaczęła wymykać się spod kontroli. Kolejni protestujący w miarę upływu dnia wychodzą na ulice, a policja zaczyna zatrzymywać demonstrantów. Mamy najnowsze informacje.
Już od siódmej rano funkcjonariusze musieli interweniować. Co oczywiste, w niejednym miejscu w Warszawie. Mamy dziś przecież 10 kwietnia, zatem ludzie mniej lub bardziej oficjalnie gromadzą się w wielu miejscach. Zatrzymań dokonano jednak w Ogrodzie Saskim.
Warszawa: są pierwsze zatrzymania 10 kwietnia
Kukła, której twarz zastąpiono wizerunkiem Jarosława Kaczyńskiego oraz taczka. Wznoszone antyrządowe hasła, zgromadzenie kilkudziesięciu osób. Policja natychmiast interweniowała i nie omieszkała zatrzymać 6 osób.
Demonstranci z flagami narodowymi oraz logo Strajku Przedsiębiorców gromadzili się przy Ogrodzie Saskim od samego rana. Do przepychanego z policją doszło już około godziny 8.
Rzecznik Komendy Stołecznej Policji nadkomisarz Sylwester Marczak przekazał, że w czasie demonstracji mundurowi zatrzymali co najmniej sześć osób. – Mieliśmy do czynienia z naruszeniem nietykalności, a także znieważeniem policjanta i odmową podania danych – powiedział. Z nieoficjalnych informacji wynika, że wśród zatrzymanych jest jeden z warszawskich polityków.
Ma nim być Paweł Tanajno, uchodzący również za lidera Strajku Przedsiębiorców. Policja przyznaje, że w czasie interwencji w Ogrodzie Saskim użyte zostały środki przymusu bezpośredniego, takie jak siła fizyczna i kajdanki.
źródło: Warsaw Times, WawaLove