Aleksandra Dulkiewicz, prezydent Gdańska, opublikowała wpis w serwisie Twitter. Przyznała w nim, że ma kłopot z Ojczyzną. Nawiązała w ten sposób do komunikatu stołecznej policji, której przedstawiciele przyznali, że zatrzymali osoby podejrzanie o sprofanowanie pomnika Jezusa Chrystusa w Warszawie.
Wydarzenia, do których doszło w stolicy odbiły się szerokim echem w całej Polsce. Na miejscu działacze środowisk LGBT nałożyli tęczową flagę na figurę przedstawiającą Jezusa Chrystusa.
Ten fakt wywołał oburzenie wśród społeczności katolickiej. W efekcie w sprawę włączyła się stołeczna policja, której przedstawiciele zamieścili wymowny wpis w serwisie Twitter.
„W związku z obrazą uczuć religijnych i znieważeniem warszawskich pomników, stołeczni policjanci do sprawy zatrzymali pierwsze osoby podejrzane. Trafiły one do policyjnego aresztu. Czynności trwają. Zatrzymanie pozostałych to jedynie kwestia czasu” – napisano na profilu “Policja Warszawa”. Więcej TUTAJ.
Ta informacja wywołała krytykę wśród polityków opozycji. Swoje stanowisko w tej sprawie postanowiła przedstawić również prezydent Gdańska, Aleksandra Dulkiewicz.
Aleksandra Dulkiewicz: mam kłopot z moją Ojczyzną
Dulkiewicz zamieściła wpis na Twitterze, w którym przyznała, że ma duży „kłopot ze swoją Ojczyzną”. Prezydent Gdańska przyznaje bowiem, że dziwi ją reakcja warszawskiej policji.
„Mam kłopot z moją Ojczyzną, która jest silna, gdy zamyka na dołku za powieszenie flagi, ale nie pokazuje tej siły, gdy chodzi o odpowiedzialność za najmłodsze Polki i Polaków…” – napisała na swoim profilu społecznościowym następczyni tragicznie zmarłego Pawła Adamowicza. „Rządzący mówią: radźcie sobie sami drodzy dyrektorzy, nauczyciele, rodzice” – dodała.
Mam kłopot z moją Ojczyzną, która jest silna, gdy zamyka na dołku za powieszenie flagi, ale nie pokazuje tej siły, gdy chodzi o odpowiedzialność za najmłodsze Polki i Polaków… Rządzący mówią: radźcie sobie sami drodzy dyrektorzy, nauczyciele, rodzice
— Aleksandra Dulkiewicz (@Dulkiewicz_A) August 5, 2020
Aleksandra Dulkiewicz nawiązała w tej sposób zarówno do akcji działaczy LGBT, jak i zbliżającego się roku szkolnego. Wielu samorządowców twierdzi bowiem, że w tej sytuacji rząd próbuje przerzucać odpowiedzialność na nich.
źródło: Twitter
