Niewiele osób wie, że jeszcze w 2020 roku Unia Europejska opracowała i zatwierdziła projekt, dotyczący ruchu drogowego. Aby zmniejszyć liczbę ofiar wypadków samochodowych i zwiększyć ogólne bezpieczeństwo, auta będą musiały być odpowiednio wyposażone. Co to oznacza w praktyce?
Od maja 2022, każde auto, opuszczające fabrykę będzie wyposażone w szereg aktywnych systemów bezpieczeństwa. Można się więc spodziewać znacznego wzrostu cen aut – najbardziej będzie to odczuwalne przy zakupie najmniejszych – i do tej pory najtańszych – nowych samochodów. Z kolei, w 2024 roku, będzie można kupić tylko pojazdy z obowiązkowym wyposażeniem. I tym razem mowa o każdym aucie – nie tylko tym z salonu.
Co dokładnie będzie musiało posiadać auto?
Od maja 2022 roku, nowe samochody będą musiały posiadać przede wszystkim system ostrzegania, monitorujący kierowcę. Jego celem będzie wykrycie poziomu senności oraz rozproszenia osoby kierującej pojazdem. Oprócz tego, w wyposażeniu aut znajdzie się system, korzystający z GPS i znaków drogowych – ma on działać na zasadzie inteligentnego dostosowania prędkości. W praktyce, kierowcy nie będą mogli łamać przepisów – automatyczny system dopasuje prędkość pojazdu do maksymalnej dozwolonej na danym odcinku.
Nowe przepisy mają ograniczyć liczbę śmiertelnych ofiar wypadków drogowych i poważnych obrażeń ponoszonych w ich wyniku. Zwiększą też konkurencyjność europejskich producentów samochodów na rynku światowym
Co jeszcze będzie wchodziło w skład obowiązkowego wyposażenia? Będą to: awaryjne sygnały stop, system wykrywania obiektów przy cofaniu, system utrzymywania pojazdu na pasie ruchu czy też rejestrator danych o zdarzeniach drogowych (np. o prędkości w trakcie wypadku).
Komentarz Krzysztofa Bosaka
Powinno to zainteresować dziennikarzy https://t.co/sfUH248yyZ
— Krzysztof Bosak ?? (@krzysztofbosak) April 26, 2021
Wkrótce koniec lockdownu? “Wiadomości” TVP podały pozytywne informacje
Warszawa: krok od tragedii. Dzielnicowi uratowali mężczyznę
Rewolucja w systemie nauczania. Dodatkowy w-f już od maja?