Niestety szpital w Bielsko-Białej potwierdził najgorszą diagnozę: nie żyje ksiądz profesor Józef Kiedos. Zmarł w nocy, lub też nad ranem 30 kwietnia 2021 r. Wiele osób może nie kojarzyć duchownego z nazwiska, jednakże był on bardzo zasłużonym dla polskiego kościoła człowiekiem.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Ksiądz do parafian: ja potrzebuję gotówki! Skandal przy okazji komunii świętej
Zarówno Katolicka Agencja Informacyjna, jak i serwis misyjne.pl potwierdził, że ksiądz Józef Piedos nie żyje. Oficjalne doniesienia są dopełnieniem wielu nieoficjalnych informacji na ten temat, które w ostatnich godzinach krążyły w śląskich środowiskach katolickich.
[irp posts=”5441″ name=”Franciszek Pieczka: Cierpię, chciałbym wrócić do Ranczo””]
Nie żyje ksiądz Józef Kiedos
Miał 77 lat, z których blisko 54 poświęcił na kapłaństwo.
30 kwietnia 2021 r. w nocy w Szpitalu Wojewódzkim w Bielsku-Białej zmarł ks. prof. Józef Kiedos, ceniony wykładowca Śląskiego Seminarium Duchownego i Uniwersytetu Śląskiego, autor wielu prac naukowych na temat historii Kościoła. Od 1994 r. mieszkał na terenie parafii Opatrzności Bożej w Jaworzu na Śląsku Cieszyńskim – podał portal misyjne.pl
W 1980 r. został mianowany prefektem Wyższego Seminarium Duchownego w Katowicach. 2 lata później został jego wicerektorem. W 1984 r. wyjechał na stypendium naukowe do Niemiec, a po powrocie wykładał historię Kościoła w Wyższym Seminarium Duchownym w Katowicach.
[irp posts=”5422″ name=”Najzimniejsza majówka od lat? Prognoza pogody nie jest zadowalająca”]
26 czerwca 1992 r. został inkarnowany do diecezji bielsko-żywieckiej. W latach 1992-1994 był proboszczem parafii w Dębowcu koło Cieszyna. Nic więc dziwnego, że na Śląsku ks. prof. Józefa Kiedosa kojarzył niejeden wierny. W związku z tym informacje o jego śmierci wstrząsnęły nie tylko najbliższym środowiskiem, ale i mnóstwem parafian.