Ostatnie dni nie były dla Mariusza Pudzianowskiego udane. Internet zalały bowiem jego fotografie z paskiem na oczach. Wreszcie głos zabrał sam zainteresowany, który zamieścił wymowny wpis na Facebooku.
W ostatnim czasie media rozpisywały się o zdarzeniu z udziałem Mariusza Pudzianowskiego. „Czy Mariusz Pudzianowski trafi za kratki? Przed sądem toczy się sprawa, w której właściciel hostelu w Andrychowie Andrzej Kowalczyk zarzuca strongmenowi i zawodnikowi mieszanych sztuk walki przywłaszczenie mienia. „Pudzianowi” może grozić nawet pięć lat pozbawienia wolności” – pisał serwis tvp.info.
„Postępowanie przeciwko Mariuszowi P. toczy się z oskarżenia subsydiarnego. Rolę oskarżyciela odgrywa pełnomocnik pokrzywdzonego współwłaściciela hostelu, a więc Andrzeja Kowalczyka. Na razie w procesie udziału nie bierze prokuratura, która wciąż może jednak do niego dołączyć” – czytamy na łamach portalu internetowego telewizji publicznej. Więcej TUTAJ.
Serwis tvp.info, ilustrując artykuł nie zdecydował się jednak zasłonić twarzy Pudzianowskiego czarnym paskiem. Zrobiły to jednak inne serwisy internetowe, takie jak m.in. sport.se.pl, sport.pl, onet.pl czy meczyki.pl. Głos w tej sprawie postanowił zabrać sam zainteresowany.
Na pasek na oczach Pudzianowski odpowiada… memem
Głos ws. licznych publikacji, przy których na twarzy Pudzianowskiego umieszczono czarny pasek zabrał sam zainteresowany. Zawodnik federacji KSW zamieścił na Facebooku mema, który miał być odpowiedzią na medialne artykuły.
„Zebra czy tygrys????” – zapytał w opisie obrazka były strongman.
Fotka rozbawiła internautów, którzy żartowali sobie w komentarzach pod wpisem. „Po barach to powiedziałbym, że jest to Pudziasłoń” – napisał jeden z nich. „Hmmm… zakryte oczy… ciężko stwierdzić, ale chyba piesek York” – śmiał się inny z komentujących.