A miało być tak pięknie. Marcin Najman i Krzysztof Stanowski publicznie pogodzili się podczas finału WOŚP. Wydaje się jednak, że teraz spór rozgorzał na nowo.
Spór Najmana i Stanowskiego ciągnął się od kilku miesięcy. Panowie nie szczędzili sobie słownych razów w sieci, a także podczas programów, w których wspólnie brali udział. Wreszcie, podczas finału WOŚP, nastąpiła zgoda.
Stanowski wylicytował legendarną kurtkę Najmana, a następnie udał się z nim na piwko. Fotografowie zrobili zdjęcia i wydawało się, że medialna drama dobiegła końca. Nic bardziej mylnego.
Dziennikarz podczas programu Kanału Sportowego oświadczył, że oferowano mu duże pieniądze za udział w jego roaście. „Oferowano mi potencjalne 50 tysięcy złotych za udział w roaście. Ale uznałem, że nie chce. Niby mówią, że za kasę wszystko, a tu jednak nie” – oświadczył „Stano” podczas Zebrania Zarządu Kanału Sportowego.
Marcin Najman uderza w Stanowskiego (WIDEO)
Te słowa doprowadziły do wściekłości Najmana, który najpewniej coś źle zrozumiał. Były pięściarz nagrał wideo, w którym odpowiada dziennikarzowi. Sportowiec zarzeka się, że żadnych pieniędzy Stanowskiemu nie proponował, choć dziennikarz nie powiedział przecież wprost, że to Najman rozmawiał z nim na temat wynagrodzenia.
„Krzysiu Stanowski. Zwariowałeś?” – pyta Najman. „Przecież ja nigdy w życiu nie proponowałem Ci żadnych pieniędzy za udział w roaście, a już na pewno nie 50 tysięcy, to już jakiś żart” – dodaje.
„Przecież to nie ja organizowałem roast (…) Podczas WOŚP zaprosiłem Cię do tego roasta w imieniu organizatora. Tak Ci przecież powiedziałem” – przyznał po chwili Marcin Najman.
Pod nagraniem Najmana pojawiło się wiele komentarzy internautów, którzy sugerowali, że panowie chyba nie umieją bez siebie żyć. „Chłopaki, wy chyba nie potraficie bez siebie żyć 🙂 świetnie się uzupełniacie!” – napisał MC Sobieski.
„Przecież on nie mówił że Ty mu zaproponowałeś, tylko że Jemu zaproponowano” – próbował tłumaczyć Najmanowi jeden z internautów.
