Warszawa: kierowcy będą wściekli. Kilkaset nowych „pułapek”, które będą słono kosztować

Kierowcy w Warszawie nie mają łatwego życia. W wielu miejscach brakuje miejsc parkingowych, w wielu innych organizacja ruchu pozostawia wiele do życzenia. Korki – choć są oczywistym problemem każdego większego miasta – w stolicy dają się we znaki szczególnie.

Jakby tego było mało, zmotoryzowani warszawiacy (a szczególnie przyjezdni kierowcy), od kilkunastu dni mogą natknąć się na nowe „pułapki”. Z dnia na dzień pojawiły się bowiem parkomaty i to w „imponującej” ilości. Jeśli się zagapisz, słono zapłacisz. Gdzie należy być szczególnie uważnym?

Od poniedziałku 7 września funkcjonują parkomaty na kilkudziesięciu ulicach Pragi (łącznie to 23 km jezdni) i blisko stu na Woli (45 km dróg). Dodatkowo zapłacimy pięciokrotnie więcej za niezakupienie bileciku.

„Na Pradze zmiany obejmą kilkadziesiąt ulic (ok. 23 km), a na Woli blisko sto (ok. 45 km). Zgodnie z przepisami, aby wprowadzić opłaty, konieczne jest oznakowanie wszystkich miejsc postojowych. Projektowanie nowego oznakowania to ogromna praca wykonana przez zespół projektowy ZDM. Łącznie wszystkich arkuszy z projektami organizacji ruchu jest blisko 450. Największy z nich jest długi na blisko 3 metry (1,5 km ulicy)” – wskazał ZDM.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *