Rząd PiS, a właściwie istniejąca jeszcze formalnie Zjednoczona Prawica, może już się nie podnieść. Z godziny na godzinę ujawniane są bowiem kolejne fakty i materiały, które nie pozwalają sądzić, że obecna władza przetrwa choćby do jesieni.
Niektórzy liczą jeszcze, że Zjednoczona Prawica się uratuje. Jest to jednak bardzo mało prawdopodobne. Z ust czołowych przedstawicieli frakcji rządzącej padają już bowiem słowa, których skutki będą nieodwracalne. Ponadto już kilka dni temu Marek Suski przyznał, że „koalicji już nie ma”, a politycy Solidarnej Polski mogą „pakować biurka”.
Rząd PiS w dramatycznej sytuacji, kolejne materiały pogrążają Zjednoczoną Prawicę
Jak już pisaliśmy, powodów rozpadu rządu Zjednoczonej Prawicy wcale nie należy upatrywać w sporze o norki. Zdumiewające informacje na temat konkretnych powodów udało się zdobyć dziennikarzom serwisu OKO.press. Teraz jednak, poza oczywistym konfliktem wewnątrz koalicji, Prawo i Sprawiedliwość musi zmierzyć się z prawdziwą katastrofą wizerunkową.
Okazuje się bowiem, że „teorie spiskowe” na temat tego, iż ktoś jest w Zjednoczonej Prawicy szantażowany, wcale nie muszą być całkowicie wyssane z palca. Zdjęcie, które zrobiono wczoraj w nocy w Krakowie, może sugerować, że obecnie rządzących rozgrywać może sam Marian Banaś. To właśnie roześmianego aferzystę z NIK sfotografowali dziennikarze przed siedzibą PiS.
Przypomnijmy, że 21 września 2019 magazyn śledczy Superwizjer TVN wyemitował reportaż sugerujący związki Mariana Banasia ze światem przestępczym. 23 września 2019 Marian Banaś „zawiesił swoją działalność w NIK” do czasu zakończenia przeprowadzanej przez Centralne Biuro Antykorupcyjne kontroli jego oświadczeń majątkowych. Po wyborach parlamentarnych z 13 października 2019 zaczęły pojawiać się doniesienia w niektórych mediach, jakoby złożył rezygnację z pełnienia funkcji prezesa Najwyższej Izby Kontroli. Zostały one jednak zdementowane. 17 października Marian Banaś powrócił z bezpłatnego urlopu do wykonywania swoich obowiązków prezesa NIK.
Marian Banaś pojawił się pod siedzibą krakowskiego Pis o godzinie 21:37 gdzie trwa spotkanie najważniejszych polityków partii. Zadajeny sobie z kolegami pytanie. Przypadek? #pis #ZjednoczonaPrawica @Wyborcza_Krakow @gazeta_wyborcza pic.twitter.com/tiIr6weExD
— jakub włodek (@JakubWlodek) September 18, 2020
PiS kontra prezes NIK
Warto wspomnieć, że rząd PiS bardzo chciał pozbyć się już wówczas Mariana Banasia. Ten jednak ani myślał oddać lukratywnego stanowiska, mimo iż jego sprawą zainteresowało się CBA. Banaś jakby zdawał sobie sprawę, że rządzący niewiele mogą mu zrobić.
Do dziś jest bowiem pewny siebie i przejawia doskonałe samopoczucie. To rodzi domysły na temat „haków”, jakie rzekomo posiada na najważniejsze postaci w rządzie. Czy Polskę stać na bycie rządzoną przez ludzi, na których wpływ może mieć ktoś pokroju Mariana Banasia? Na to pytanie każdy powinien odpowiedzieć sobie sam.
źródło: warsawtimes.com, Wikipedia