Bartosz Iwan, syn Andrzeja Iwana, który niedawno dostał pracę w Wiśle Kraków, ostro odpowiedział internaucie. To reakcja na zarzut, który postawił mężczyzna.
Niedawno media obiegła informacja, że Andrzej Iwan, były piłkarz Wisły Kraków, wraca do “Białej Gwiazdy”. Ma się zająć wyszukiwaniem młodych talentów do pierwszego zespołu. Przestaje tym samym pracować dla Wieczystej Kraków, z którą związany był od kilku miesięcy.
Andrzej Iwan przyznaje, że bardzo cieszy się z powrotu na stare śmieci. “Muszę powiedzieć, że jestem z tego bardzo zadowolony. Na mojej twarzy pojawił się uśmiech. Nigdy tego nie ukrywałem, że jestem wiślakiem, choć zawsze starałem się być obiektywny. Nie spodziewałem się, że wrócę do pracy w tym klubie, a tu proszę. Wszystko jest na ostatniej prostej, pozostało dograć szczegóły i do roboty” – powiedział.
Głos w tej sprawie zabrał również jego syn, Bartosz Iwan, który jeszcze w zeszłym roku, podobnie jak ojciec, był związany z Wieczystą. Reprezentował jej barwy na boisku, jednak opuścił zespół w lipcu 2020 roku. Piłkarz zamieścił tweeta, na którego ostro odpowiedział mu jeden z internautów.
Bartosz Iwan ostro do internauty
Syn Andrzeja Iwana zamieścił wpis w serwisie społecznościowym Twitter.
@jarokrolewski Panie Jarku to teraz ja czekam na propozycję?Ja tak pół żartem,pół serio?Super że tata wraca tam gdzie jego miejsce?⚪?TYLKO WISŁA!!!
— Bartek Iwan (@BartekIwan8) February 8, 2021
“A czemu Wieczysta Was pogoniła?” – zapytał w odpowiedzi jeden z internautów. Bartosz Iwan odpowiedział mu równie mocno. “Nikt nikogo nie pogonił.Nie będę się tłumaczył obcej osobie na tt.Pozdrawiam” – napisał (pisownia oryginalna).
Nikt nikogo nie pogonił.Nie będę się tłumaczył obcej osobie na tt.Pozdrawiam
— Bartek Iwan (@BartekIwan8) February 8, 2021
O odejściu Iwana z Wieczystej w lipcu zeszłego roku pisał serwis internetowy Polsatu Sport. “Słynny klub z okręgówki Wieczysta Kraków rozstał się z jednym ze swoich czołowych zawodników. Bartosz Iwan nie jest już piłkarzem krakowian. Jego kontrakt, który wygasł w czerwcu, nie został przedłużony. Klub nie poinformował o powodach tej decyzji” – napisano wówczas.