– Jeżeli bym dostał tę propozycję, to bym odmówił. Nie dlatego, że w tej chwili jest afera wokół tego, tylko dlatego, bo uważam, że pierwszą pulę powinni wziąć lekarze – powiedział Włodzimierz Czarzasty.
Włodzimierz Czarzasty na antenie TOK FM odniósł się do kontrowersji związanych z przyjęciem szczepionki na COVID-19 przez Leszka Millera. Polityk związany z Lewicą, obecnie europarlamentarzysta, przyjął szczepionkę kilka dni temu, choć w pierwszej kolejności powinni ją przyjmować jedynie pracownicy służby zdrowia.
– Jestem po prostu pacjentem, nie premierem. Mogłem się zaszczepić, więc z tego skorzystałem, za co bardzo dziękuję kierownictwu Warszewskiego Uniwersytetu Medycznego. Mam prawie 75 lat, tu nie chodzi o mnie, ale o moich bliskich – skomentował w TVN24 Leszek Miller.
Z kolei Włodzimierz Czarzasty podkreślił, że jeśli on dostałby propozycję wcześniejszego szczepienia, to by odmówił.
– Nie dlatego, że w tej chwili jest afera wokół tego, tylko dlatego, bo uważam, że pierwszą pulę powinni wziąć lekarze, a potem powinny być jakieś jasne zasady wiekowe, zagrożeń, chorób współistniejących – podkreślił szef Sojuszu.
– Pozostawiam ocenę moralną tym ludziom, którzy się na to zdecydowali – dodał.
Przypomnijmy, że Leszek Miller poinformował kilka dni temu na Twitterze, że 30 grudnia otrzymał szczepionkę przeciw koronawirusowi. Nie powinien jej otrzymać, ponieważ w pierwszej fazie szczepionkę mieli otrzymywać jedynie pracownicy służby zdrowia.
