Matura 2021 rusza już 4 maja. Najpierw tegoroczni maturzyści napiszą egzamin z języka polskiego. Przecieki z arkuszami tegorocznych egzaminów to treści bardzo pożądane w Internecie. Lepiej jednak z takich „przecieków” nie korzystać.
Matura 2021: przecieki w internecie
Uczniowie na potęgę szukają przecieków z arkuszami matury 2021. A wyszukiwarki bardzo chętnie „wypluwają” wyniki na tej frazie. Sęk w tym, że bardzo często zamiast upragnionych wyników, pojawiają się klasyczne scamy. Czyli płatne, bezwartościowe treści zamieszczane przez oszustów.
Faktem jest, że przecieki maturalne nie mają prawa znaleźć się w sieci. A nawet gdyby do tego doszło, to raczej nikt by na tym nie skorzystał. A już na pewno nie sami maturzyści, którzy najpewniej (nawet ci piszący uczciwie) musieliby powtarzać egzamin.
Lektury obowiązkowe Matura 2021
Lista lektur obowiązkowych na maturze z języka polskiego w 2021 roku nie jednego licealistę przyprawia o ciarki. Są to bowiem trudne dziś w interpretacji dzieła, niekoniecznie przystające do naszych czasów. Ale – jako się rzekło – obowiązkowe. Ich tytuły to:
- „Bogurodzica”
- Jan Kochanowski – wybrane pieśni, treny (inne niż w gimnazjum) i psalm
- Adam Mickiewicz – „Dziady część III”, „Pan Tadeusz
„ - Bolesław Prus – „Lalka”
- Stanisław Wyspiański „Wesele”
- Bruno Schulz – wybrane opowiadanie
- Witold Gombrowicz „Ferdydurke” (w całości lub w części)
Przecieki Matura 2021
Chęć znalezienia w Internecie przecieków maturalnych jest tak powszechna, że gdyby faktycznie się one pojawiły, zdawalność wzrosłaby zapewne „podejrzanie” mocno.
Dodatkowo należy zauważyć, że w przypadku korzystania z „gotowca” niewiele zostałoby nam w głowie. Zatem egzamin – choć pozornie bolesny – warto zdać uczciwie. Nie tylko dla pozyskania (fakt, często niepraktycznej) wiedzy, ale i dla własnej satysfakcji.
Jak wyluzować się przed Maturą
Ostatnie dni i godziny przed egzaminem maturalnym to naturalnie ogromny stres. Najczęściej okazuje się on zupełnie niepotrzebny. Wiele osób nie potrafi jednak wyluzować się i najzwyczajniej dobrze wyspać przed „tym” dniem.
Z pomocą w tej sytuacji przychodzi sam szef Centralnej Komisji Egzaminacyjnej, który radzi… nieco mniej uczyć się w końcowej fazie przygotowań. Jak twierdzi, niewiele to da, a tylko zmarnujemy energię.
– Dołączam do głosu wielu psychologów, którzy mówią, że nauka w tych ostatnich godzinach na niewiele się zda. Dużo więcej korzyści przyniesie maturzystom spędzenie czasu w ogródku działkowym albo na jakimkolwiek terenie zielonym – powiedział w programie „Newsroom” WP dyrektor Centralnej Komisji Egzaminacyjnej dr Marcin Smolik.