Julia Wieniawa w ostatnich latach bardzo ciężko pracuje na swój sukces, co przyczyniło się do ogromnego wzrostu ilości jej fanów. Aktorka chętnie pokazuje swoje życie w mediach społecznościowych oraz wykorzystuje je do dzielenia się swoją opinią. Tym razem zakpiła z wielu internetowych celebrytek, które według niej często zakłamują rzeczywistość.
22-latka jest osobą którą można lubić lub nie, jednak trzeba jej przyznać, że jest bardzo szczera w swoich wypowiedziach oraz w tym co pokazuje w sieci. Niejednokrotnie mogliśmy zobaczyć ją w piżamie, bez jakiegokolwiek makijażu, a nawet na kacu. Dziewczyna jest młoda, popełnia błędy, ale chce pokazać się fanom właśnie taką jaką jest naprawdę. Ponadto, nie potrafi zrozumieć jak inne popularne osoby mogą tak okłamywać internautów.
Julia Wieniawa urządza się w nowym apartamencie
Ostatnie miesiące były dla aktorki wyjątkowo pracowite. Kupiła nowy apartament, który musiał przejść gruntowny remont. Już przeniosła wszystkie swoje rzeczy do nowego zakątka, jednak postanowiła jeszcze wypełnić wolną przestrzeń zielenią. W jej nowym mieszkaniu znalazło swoje miejsce kilkanaście roślin, które jak przyznaje aktorka są dla niej jak dzieci.
Julia Wieniawa od początku remontu pokazywała fanom swoje mieszkanie oraz radziła się ich w różnych kwestiach. Teraz już całkowicie zadomowiła się w swoich własnych czterech kątach w których spędza czas z ukochanym Nikodemem. Jednak dziś po kolejnej dostawie kwiatków postanowiła położyć się na kanapie i nieco poleniuchować w samotności. W pewnym momencie zdecydowała się przetestować oferowane przez Instagram filtry, jeden z nich szczególnie przyciągnął jej uwagę.
Aktorka nie może znieść kłamstw
Bawiąc się filtrami Julia Wieniawa natknęła się na jeden, który pięknie wygładził jej twarz, poprawił koloryt oraz powiększył usta. Nie da się ukryć, że w takiej wersji prezentowała się fenomenalnie, a na jej buzi nie było żadnej skazy. Jednak aktorka zdaje sobie sprawę, że używanie tego filtru bez przerwy byłoby przekłamywaniem rzeczywistości.
„Ja po prostu powiem Wam, że nie kumam jak można używać tego typu filtry non stop, oszukując swoich obserwatorów, że tak ktoś wygląda.” – mówi bez ogródek Julia Wieniawa na nagraniu. Po chwili dodaje również, że jej też podoba się filtr, a szczególnie to jak się w nim prezentuje, jednak nie używa go bo „to jest ściema”.
Po chwili Julia Wieniawa pokazuje swoją twarz bez filtra i rozbawiona mówi: „Ajj, smutna rzeczywistość… Gdzie moja twarz sprzed minuty?!”. Różnica jest znacząca, jednak ten fakt nie przeszkadza celebrytce. Kobieta zdaje sobie sprawę z tego, że nie jest idealna, jednak nikt taki nie jest. Ponadto, według niej ciągłe używanie filtrów i pokazywanie siebie jako nieskazitelnej osoby jest bardzo nie fair w stosunku do obserwujących.
