Blanka Lipińska zdecydowała, że musi odpocząć i odciąć się od tego co dzieje się w naszym kraju. Jakiś czas temu wyleciała na słoneczne Malediwy i wyleguje się w cieniu palm. Od czasu do czasu publikuje w sieci atrakcje i widoki jakie znajdują się w tym magicznym miejscu. Dziś kobieta wybrała się na posiłek do hotelowej restauracji, jednak to co tam zobaczyła sprawiło, że szczęka jej opadła. Pokazała też nagranie, jest naprawdę bajecznie.
Sytuacja w Polsce nie należy do najlepszych, trudno się dziwić, że w ostatnim czasie celebrycie tłumnie ruszyli za granicę. Większość z nas chętnie uciekłaby jak najdalej by chociaż na chwilę zapomnieć o problemach i poczuć dawną wolność. Blanka Lipińska zdała się na instynkt swojej menadżerki, który ją oczywiście nie zawiódł. Kobieta wybrała dla Blanki najlepszy możliwy hotel na Malediwach. Jednak to był tylko początek atrakcji.
Blanka Lipińska nie mogła uwierzyć, że restauracja znajduje się pod wodą
W mediach społecznościowych celebrytka opublikowała nagranie na którym wchodzi do hotelowej restauracji. Wyraźnie po niej widać radość wymieszaną z ekscytacją. Jak przyznaje, jej hotel przygotował dla niej kolejną niesamowitą atrakcję, którą jest podwodna restauracja. Na dowód swoich słów kobieta pokazała znajdującą się za nią szybę za którą widać pływające ryby.
Po chwili przyznaje, że całość wygląda po prostu kosmicznie. Jest zachwycona, że jej menadżerka odnalazła tak niesamowite miejsce w którym jeszcze nigdy dotąd nie była. Blanka Lipińska pokazała również kawałek samej restauracji, widzimy między innymi stoliki oraz ogromne fotele z miękkimi poduszkami. Każdy z nich jest odwrócony w stronę szyby by jedząc posiłek móc podziwiać piękno otaczającej wody. Widok jest bezbłędny.
Celebrytka dementuje plotki na temat tego z kim wybrała się w podróż
Od początku relacjonowania wyjazdu Blanka Lipińska nie zdradzała z kim wybrała się w podróż. Jednak podejrzenia zaczęły budzić publikowane przez celebrytkę zdjęcia, które z pewnością nie powstały z jej ręki. Podobna fotografia pojawiła się również z uwielbianej przez Blankę podwodnej restauracji. Fani zaczęli mieć podejrzenia związane z jej wyjazdem. Być może kobieta wcale nie udała się tam sama?
Niestety puszczona przez fanów wodza fantazji nie zyskała odbicia w rzeczywistości. Blanka Lipińska zdecydowała się zdementować niepotrzebne plotki i wyjaśniła całą sytuację. Kobieta przyznała, że sama nie byłaby w stanie zrobić sobie niektórych zdjęć, więc w razie potrzeby prosi personel hotelu o wsparcie. Zgodnie z jej słowami na wyjeździe jest całkiem sama.
Wychodzi na to, że Blanka Lipińska nie czuje się na siłach by szukać nowych partnerów i tworzyć relacje. Teraz pragnie jedynie zrelaksować się i odpocząć od całego stresu związanego z sytuacją w Polsce oraz rozstaniem z Baronem. Jednak po jej nagraniach i zdjęciach widać, że kobieta czuje się dużo lepiej i chętnie korzysta z luksusów zapewnianych przez hotel.