Rondo Dmowskiego oraz zachodnia część ulicy Marszałkowskiej zostanie przebudowana. Rozstrzygnięto przetarg na remont ulicy, a także otrzymano zezwolenia na zmianę położenia przejść dla pieszych przy rondzie.
Idzie nowe! – tak w skrócie można powiedzieć o tym, co szykuje się przy ulicy Marszałkowskiej oraz na jednym z głównych rond w stolicy tzn. rondzie Dmowskiego. Miasto przebuduję Marszałkowską między ulicą Świętokrzyską a Rondem Dmowskiego. W planie jest remont chodników, dróg dla rowerów oraz wyznaczenie nowych miejsc parkingowych.
Idzie #NoweCentrumWarszawy
Rozstrzygnęliśmy przetarg. Polska firma Adrog za 2,6 mln zł przebuduje zachodnią nitkę Marszałkowskiej między Świętorzyską i rondem Dmowskiego. Projekt przewiduje remont chodników, nowe miejsca parkingowe na szerokiej jezdni oraz drogę dla rowerów. pic.twitter.com/nEZJcpkLHc
— ZDM Warszawa (@ZDM_Warszawa) February 1, 2021
Przejścia dla pieszych przy Dmowskiego
Od dawna nie milkną głosy w sprawie stworzenia naziemnych przejść dla pieszych przy rondzie Dmowskiego. Jak informuje zarządca drogi uzyskano „gotowe uzgodnienie ZUD, które pozwala przygotować projekty przebiegu sieci wodnej, kanalizacyjnej czy telekomunikacyjnej pod przyszłe prace budowlane”.
? Kolejny krok w kierunku wyznaczenia naziemnych przejść dla pieszych na rondzie Dmowskiego. Mamy gotowe uzgodnienie ZUD, które pozwala przygotować projekty przebiegu sieci wodnej, kanalizacyjnej czy telekomunikacyjnej pod przyszłe prace budowlane.
ℹ️ https://t.co/QsLvwy8d8R pic.twitter.com/s1Qx704UZE— ZDM Warszawa (@ZDM_Warszawa) February 2, 2021
Pomysł nie do końca się podoba
Jak każdy pomysł, tak i tan posiada swoich zwolenników i przeciwników. Internauci zarzucają zarządcy, że pomysł przejść naziemnych nie jest dobry, a jedynym sensownym rozwiązaniem jest udoskonalenie obecnych przejść podziemnych. Według przeciwników planowane rozwiązanie może spowodować zwiększenie liczby wypadków.
Jest potężny błąd planistyczny, który wkrótce po otwarciu zaowocuje wypadkami z pieszymi.
Lepiej było unowocześnić zejścia schodami i zainstalować windy.— bushman (@NEP93453446) February 2, 2021
ZDM realizuje plan i nie ma zamiaru go zmienić. W odpowiedzi pisze: „Żadne nowoczesne schody ani windy nie zastąpią naziemnego przejścia przy takim natężeniu ruchu pieszych”. Kto ma rację? Być może przejście naziemne jest jedynym słusznym rozwiązaniem w tej części stolicy.