Media bez wyboru to odpowiedź prywatnych nadawców na próbę wprowadzenia podatku od reklam. Rząd chce, aby dochód z tego został przeznaczony na “walkę z COVID”. Czyżby nie radził sobie ze skutkami pandemii?
Prywatni nadawcy zgodnie bojkotują podatek, który planuje wprowadzić polski rząd. W ramach akcji #MediaBezWyboru, przez całą środę na portalach oraz w programach telewizyjnych, zamiast obejrzeć ulubiony serial czy kanał informacyjny, można było zobaczyć czarny ekran z różnymi przesłankami.
Od dawna nie kupuję już papierowych wydań gazet. Ale dzisiaj po prostu trzeba. Moi rodzice mają zachowane z młodości bibuły solidarności. Ja dla potomnych zachowuję dowód, że demokracja nie jest nam dana na zawsze.#MEDIABEZWYBORU #MEDIAWITHOUTCHOICE #WolneMedia #MediaFreedom pic.twitter.com/8dZGnoeY7O
— Mikołaj Wasiewicz (@Wasiewicz_M) February 10, 2021
Niektórzy wykorzystali tę przestrzeń do tego, aby poinformować społeczeństwo, co tak naprawdę się dzieje w świecie mediów. Nie każdy sobie zdaje sprawę, jakie konsekwencje może przynieść podatek od reklam, który według zapewnień ma służyć “walce z COVID-19”. Jak to ocenić?
Gdyby nie wolne media to nikt by się nie dowiedział, że kasjerka wyprowadziła kilka milionów z @CBAgovPL pod okiem @WasikMaciej
— Adam Szłapka (@adamSzlapka) February 10, 2021
Pierwsze, co może przyjść na myśl to pytanie – czy państwo nie radzi sobie z pandemią? Można pójść o krok dalej – jak bardzo nasze państwo nie radzi sobie ze skutkami epidemii? Słuszność podatku należy pozostawić bez komentarza.
Zadziwiająca jest jednomyślność prywatnych mediów, które doskonale zdają sobie sprawę, jak bardzo będą stratne. Można wysunąć przypuszczenie, że ów podatek może doprowadzić do ich rozpadu. Wiadomo, że nie wszyscy mogą liczyć na ogromne dofinansowania ze strony rządu.
Gdyby nie #WolneMedia, nigdy nie dowiedzielibyście się o aferach rządów #PiS!
Na pewno to pamiętacie. Zobaczcie!#MEDIABEZWYBORU pic.twitter.com/8pHGAlAZhj
— Łukasz Olejnik (@olejnik_lukasz1) February 11, 2021
Prezydent Andrzej Duda nie podziela opinii mediów. Uważa, że “nie o wolność słowa tutaj chodzi, tylko o pieniądze”. Czy słusznie? Jak bardzo media w Polsce są niezależne?