Atak nożownika nad Wisłą, złamany oczodół u przypadkowego przechodnia czy pobicie do nieprzytomności i kradzież portfela – to tylko nieliczne incydenty, które miały miejsce w ostatnim miesiącu w Warszawie. Czy w stolicy jest bezpiecznie?
Patrząc na statystyki i przyglądając się ostatnim zdarzeniom można odnieść wrażenie, że Warszawa staje się coraz bardziej niebezpieczna.
W ostatnim miesiącu doszło w tym mieście do kilku bardzo poważnych incydentów. W jednym z nich nożownik zaatakował 17-latka nad Wisłą. Nastolatek został dźgnięty nożem w szyję i w twarz. Policja oraz zrozpaczona matka poszukują sprawców, którzy do tej pory zostają nieuchwytni.
Innym razem agresywny 35-latek na Nowym Świecie zaatakował pięścią przechodzącą przypadkowo kobietę. Uderzenie było na tyle mocne, że złamał kobiecie oczodół, po czym próbował uciec z miejsca zdarzenia. Na szczęście policjanci szybko schwytali sprawcę. Znaleziono przy nim narkotyki, które jak stwierdził – zażywał przed zajściem.
Tylko na Nowym Świecie straż miejska odnotowała w lipcu aż 85 interwencji.
W związku z tym, w środę w Biurze Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego miało się odbyć spotkanie, którego celem było poruszenie kwestii bezpieczeństwa w stolicy.