Dziś swoje 79 urodziny obchodzi legendarny selekcjoner reprezentacji Polski – Antoni Piechniczek. To między innymi za jego czasów nasza piłkarska drużyna narodowa siała postrach w światowym futbolu. Życzenia za pośrednictwem mediów społecznościowych złożył mu Zbigniew Boniek.
Boniek to były podopieczny Antoniego Piechniczka. Obaj panowie – pierwszy jako zawodnik, drugi zaś jako trener – mieli ogromny udział w najlepszych dotychczas wynikach polskiej kadry na mistrzostwach świata. Mowa o 3. miejscu w Hiszpanii w 1982 roku. Cztery lata później w Meksyku Polacy odpadli już po wyjściu z grupy, co było wówczas rozczarowaniem.
Dziś natomiast porażka dopiero w 1/8 finału nikogo by w ten sposób nie zniesmaczyła. Reasumując: Zbigniew Boniek i Antoni Piechniczek przeżyli wspólnie piękne chwile polskiej piłki. Za to właśnie obecny prezes PZPN podziękował dziś trenerowi.
– 79 lat. Najlepszego Trenerze. Dzięki za piękne chwile – napisał Boniek i zamieścił zdjęcie Antoniego Piechniczka.
79 lat🍾👍 Najlepszego Trenerze. Dzięki za piękne chwile⚽️🇵🇱👍 pic.twitter.com/ywpg6Rwmj8
— Zbigniew Boniek (@BoniekZibi) May 3, 2021
Anegdota o Bońku i Piechniczku
W środowisku piłkarskim krąży pewna ciekawa anegdota o Zbigniewie Bońku i Antonim Piechniczku. Przytaczał ją przed laty bodaj ŚP. Paweł Zarzeczny. Gdy w 2002 roku Boniek przejmował (jak się później okazało, tylko na moment) reprezentację Polski, ktoś zapytał: – Ale jak to, Boniek selekcjonerem? Przecież on nie ma żadnego doświadczenia trenerskiego.
Na to Boniek miał odpowiedzieć z szelmowskim uśmiechem: – A ty myślisz, że kto zdobył brązowy medal w Hiszpanii? Piechniczek?