Pożar w garażu podziemnym na Pradze-Północ. Szybka reakcja strażaków zapobiegła tragedii

Do groźnego incydentu doszło we wtorkowe popołudnie w jednej z warszawskich dzielnic. Przy ulicy Białostockiej, w garażu podziemnym, zapalił się samochód osobowy. Dzięki sprawnemu działaniu służb ratowniczych sytuację udało się szybko opanować. Na szczęście nikt nie ucierpiał.


Pożar samochodu na Pradze-Północ

Zgłoszenie o wybuchu ognia wpłynęło do straży pożarnej 29 lipca, tuż przed godziną 14:00. O zagrożeniu poinformował system monitoringu zainstalowany w obiekcie, co umożliwiło natychmiastową reakcję.

Na miejsce natychmiast skierowano cztery zastępy z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej nr 5 w Warszawie. Jak poinformowali strażacy, ogień objął jeden z zaparkowanych pojazdów w podziemnym parkingu przy ul. Białostockiej.


Błyskawiczna akcja i czujność ochrony

Dzięki szybkiej interwencji udało się uniknąć większych strat. Pożar został sprawnie ugaszony, zanim zdążył się rozprzestrzenić na inne auta znajdujące się w pobliżu.

Strażacy podkreślili również wzorową postawę pracowników ochrony, którzy natychmiast po wykryciu zagrożenia sięgnęli po podręczny sprzęt gaśniczy i podjęli próbę ugaszenia płomieni.

„Dzięki właściwej reakcji obsługi oraz naszej szybkiej akcji, sytuacja została opanowana bez szkód dla osób i większych strat materialnych” – poinformowała Komenda Miejska Państwowej Straży Pożarnej w Warszawie.


Brak poszkodowanych, przyczyna pożaru nieznana

Na szczęście w wyniku zdarzenia nikt nie odniósł obrażeń. Po zakończeniu akcji gaśniczej przystąpiono do wietrzenia pomieszczeń i zabezpieczenia miejsca zdarzenia.

Przyczyny pojawienia się ognia wciąż nie zostały oficjalnie ustalone. Trwa ustalanie okoliczności zdarzenia, jednak według wstępnych ustaleń mogło dojść do awarii technicznej jednego z podzespołów pojazdu.


Służby apelują o ostrożność

Straż Pożarna przypomina o znaczeniu sprawnych systemów przeciwpożarowych w budynkach wielorodzinnych i o roli szybkiej reakcji – zarówno mieszkańców, jak i pracowników ochrony.

„Ten przypadek pokazuje, jak ważne są odpowiednio działające systemy monitoringu i czujne oko człowieka. Dzięki nim udało się uniknąć poważniejszego zagrożenia” – podsumowali przedstawiciele straży.

Zdarzenie na Pradze-Północ to kolejne przypomnienie, jak łatwo może dojść do niebezpiecznej sytuacji, oraz jak wiele zależy od właściwego przygotowania i reakcji w pierwszych minutach pożaru.

Ta strona używa plików cookie, aby poprawić Twoje doświadczenia przeglądania i zapewnić prawidłowe funkcjonowanie strony. Korzystając dalej z tej strony, potwierdzasz i akceptujesz używanie plików cookie.

Akceptuj wszystkie Akceptuj tylko wymagane