To co wydarzyło się dziś przy „Wileniaku” w Warszawie, jeszcze niedawno mogłoby się wydarzyć tylko w filmach fantastyczno-naukowych. Policja przy użyciu drona patrolowała skrzyżowanie, a wszelkie wykroczenia karała kilkadziesiąt metrów dalej.
Wykorzystywanie dronów przez służby publiczne staje się coraz bardziej popularne. Tego typu urządzenia wykorzystują m.in. szpitale (do transportu materiałów do badań), straż miejska (do pobierania próbek powietrza), gastronomia (do prototypowych dostaw żywności), a teraz przyszedł czas także na policję.
Mc donalds dron servis… #mcdonalds #dron #mc #hamburger #mcchicken pic.twitter.com/J83JE0Zixg
— kerimy (@yigker) May 15, 2020
No to ruszamy! #Dron gotowy, #smogowóz rozstawiony, czekamy tylko na Was. Odwiedzajcie nas na @PGENarodowy, stoisko C27 na błoniach od strony al. Zielenieckiej. #PiknikNaukowy rozpoczęty. Zajrzyjcie też do A13. Zaprasza @SMWarszawa i miasto @warszawa. pic.twitter.com/q1UZNXwgq0
— Straż Miejska m.st. Warszawy (@SMWarszawa) May 11, 2019
Patrol powietrzny przy „Wileniaku”
Przy użyciu latającego sprzętu, w piątek, stołeczna policja patrolowała skrzyżowanie przy Dworcu Wileńskim. Wszelkie wykroczenia, które były popełnione w obrębie skrzyżowania „nagradzała” stojąc kilkadziesiąt metrów dalej. Cała akcja odbyła się pod hasłem „Niechronieni uczestnicy ruchu drogowego”.
Można podejrzewać, że tego typu akcji w stolicy będzie coraz więcej. Warto mieć się na baczności i obserwować, czy „coś nie wisi w powietrzu”.