Brutalne zabójstwo pracownicy Uniwersytetu Warszawskiego w maju 2025 roku wstrząsnęło całą społecznością akademicką. W reakcji na zdarzenie władze uczelni wprowadziły nowe regulacje mające zwiększyć bezpieczeństwo na kampusie w Śródmieściu.
Straż Uniwersytecka z szerszymi uprawnieniami
Pierwszym krokiem była zmiana regulaminu Straży Uniwersyteckiej. Od 1 października strażnicy mogą korzystać z nowych środków interwencyjnych, w tym siły fizycznej, ręcznych miotaczy gazu, paralizatorów i pałek teleskopowych. Każdy wyposażony zostanie również w kamery nasobne.
– Wyposażamy tylko certyfikowanych strażników po przeszkoleniu i badaniach psychologicznych. Aktualnie 57 osób jest gotowych do korzystania z nowych narzędzi – tłumaczy kanclerz UW, Robert Grey. – Celem jest zawsze deeskalacja sytuacji, a użycie siły pozostaje ostatecznością.
Straż otrzyma także samochody patrolowe, które umożliwią szybką interwencję na wszystkich czterech kampusach uczelni.
Uczelnia w centrum miasta – większe ryzyko
Jak podkreśla Robert Grey, lokalizacja Uniwersytetu w Śródmieściu sprawia, że jest szczególnie narażony na różnego rodzaju incydenty związane z protestami i wydarzeniami politycznymi. – Jesteśmy na pierwszej linii w centrum Warszawy, czego inne uczelnie często nie doświadczają – dodaje.
Biuro ds. Bezpieczeństwa koordynuje działania
Dodatkowym rozwiązaniem jest powołanie Biura ds. Bezpieczeństwa, które odpowiada za wszystkie aspekty ochrony uczelni – od bezpieczeństwa fizycznego po cyberbezpieczeństwo. Dzięki temu działania prewencyjne i interwencyjne mają być skoordynowane i systemowe.
– Po tragicznych wydarzeniach zdecydowaliśmy, że bezpieczeństwo musi być traktowane w sposób długofalowy i kompleksowy – podkreśla kanclerz Uniwersytetu.