Życie potrafi pisać różne scenariusze. Doskonale przekonał się o tym pewien Brytyjczyk. Mężczyzna niemalże od początku pandemii naśmiewał się z koronawirusa. Czynił to zarówno w gronie najbliższych znajomych, jak i na forum publicznym, za pośrednictwem mediów społecznościowych. Los okazał się być przekorny. Brytyjczyk trafił do szpitala z poważnymi objawami COVID-19. Dziś nie jest mu już do śmiechu. Mało tego, zdecydował się na zaskakujący ruch. Wygłosił do wszystkich mrożący krew w żyłach apel.
Myślał, że koronawirus go nie dotyczy. Boleśnie przekonał się, że prawda jest zupełnie inna
O sprawie na pierwszych stronach rozpisuje się portal manchestereveningnews.co.uk. Zdaniem dziennikarzy, historia Brytyjczyka to przestroga dla wszystkich tych, którzy lekceważą pandemię koronawirusa. Wiele osób wciąż twierdzi, że COVID-19 jest wymysłem, a pozostali, że ich nie dotyczy, bo są młodzi, bo nie chorują i tak dalej. Prawda jest zupełnie inna.
Takiego samego zdania był pewien Brytyjczyk, który jawnie kpił sobie z koronawirusa. Nie spodziewał się, że COVID-19 dopadnie i jego. Mężczyzna z poważnymi objawami trafił na szpitalne łóżko, gdzie jego zdanie zmieniło się o 180 stopni. Teraz ma do przekazania wszystkim ważny apel.
Wiadomo już, że mężczyzna zakaził się koronawirusem podczas wakacji w Hiszpanii. Miał to być dla niego wymarzony urlop, idealna pogoda i błogie lenistwo. Prawda okazała się jednak inna, a Brytyjczyk wrócił do kraju z objawami COVID-19. Z godziny na godzinę, z dnia na dzień jego stan się pogarszał. Trafił do szpitala, gdzie jest podłączony pod maskę tlenową. Dziś przestrzega wszystkich przez ignorancją, której sam się dopuścił.
“Myślałem, że jestem niepokonany. Nie nosiłem maski ochronnej. Zapłaciłem najwyższą cenę. Nie chorowałem wcześniej. Nie chcę, żeby ktokolwiek popełniał te same błędy, co ja” – mówi na poruszającym nagraniu Chris Grailey.
W tej chwili Chris nie może samodzielnie oddychać, ani też się poruszać. Zdiagnozowano u niego ostre zapalenie płuc. Oddycha za pomocą maski tlenowej. Jak sam przyznał, gdyby potrafił cofnąć czas, nigdy nie dopuściłby się lekceważenia koronawirusa i przestrzegałby wszystkich zasad. To samo zaleca też innym osobom, zanim wydarzy się w ich życiu tragedia.