Młody piłkarz Legii zapewnił zwycięstwo swojemu klubowi. Jego wypowiedź po meczu wyciska łzy

Kacper Kostorz, młody zawodnik Legii Warszawa, zapewnił swojemu zespołowi zwycięstwo w Zabrzu w starciu z miejscowym Górnikiem. Po zakończeniu spotkania piłkarz wypowiedział wzruszające słowa.

Legia pokonała swoich rywali na stadionie w Zabrzu 1-2. Pierwszego gola dla Wojskowych zdobył Bartosz Kapustka, a decydujące o zwycięstwie trafienie zanotował Kacper Kostorz. Dla tego drugiego to wielkie święto. Wcześniej miał bowiem mocno pod górkę.

Pięknie podniósł się Kacper Kostorz. Tragedia rodzinna, ciężka choroba (mononukleoza – 40 dni leżenia w łóżku, 2 tygodnie bardzo wysokiej gorączki, brak apetytu, osłabiona odporność), a w ostatnich 2 meczach asysta i gol po wejściach z ławki. Trzymam kciuki za dalszy rozwój” – napisał jeden z internautów.

Kacper Kostorz wypowiedział wzruszające słowa po meczu

Po zakończeniu spotkania głos zabrał jego bohater. Kacper Kostorz wypowiedział bardzo wzruszające słowa. Zawodnik powiedział, że dedykuje trafienie w meczu z Górnikiem dedykuje swojemu zmarłemu tacie.

„Bardzo się cieszę. Na początek chciałbym powiedzieć, że tę bramkę dedykuję mojemu tacie, który na pewno patrzy na mnie z góry i mi kibicuje. To była dedykacja dla niego. Była to radość przez łzy, ale tak jak mówię, bardzo duża radość” – powiedział zawodnik Legii Warszawa.

Kostorz opowiedział również o swojej chorobie (mononukleozie), która przykuła go do łóżka. „Brakowało mi na pewno fizyczności, wydolności i tak dalej, ciężka choroba. Pracowałem sumiennie i trener mi mówił, żebym cały czas pracował, bo na pewno dostanę swoją szansę i żebym się skupił na dłuższym okresie czasu niż tylko tygodniu. Trener mnie obserwował przez miesiące. Fajnie, że pokazałem się z dobrej strony i dostaje te szanse, za co staram się odwdzięczyć na boisku. Dzisiaj wyszło fajnie, bo strzeliłem bramkę” – powiedział.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *