Od kilku miesięcy w Polsce w związku z zagrożeniem epidemicznym obowiązuje zakaz zgromadzeń oraz organizacji wszelkiego rodzaju imprez. Niektórzy jednak nie wytrzymują otwierając… dyskoteki. Tak było w weekend w jednym z lokali w Warszawie.
Po tylu dniach ograniczeń, niektóre lokale nie wytrzymują i „luzują” obostrzenia samodzielnie. W sobotę późnym wieczorem w centrum stolicy odbyła się nielegalna dyskoteka. Na miejsce została wezwana policja, która skierowała wnioski do sanepidu.
Jak możemy wyczytać na stronach internetowych, w imprezie brało udział kilkadziesiąt osób. Na twitterze zamieszczono również nagranie, które ukazuje roztańczonych uczestników w trakcie zabawy. W tle gra bardzo popularna w ostatnim czasie przyśpiewka tzw. protest song pt.: „Je*** PiS”.
Sobota, późny wieczór, w jednym z lokali w centrum Warszawy. pic.twitter.com/Zo7t3BgWHM
— Marcin Dobski (@szachmad) January 24, 2021
Nieodpowiedzialne zachowanie uczestników?
Uczestnicy nielegalnej imprezy byli bardzo zadowoleni z takiego stanu rzeczy. Jak wszyscy, są spragnieni normalnego funkcjonowania, bez ograniczeń spowodowanych pandemią. Jednak, czy ich postępowanie było słuszne? Czy w ten sposób nie narażają innych na zachorowanie i szerzenie się wirusa?