Maciej Dowbor i Joanna Koroniewska od czasu pierwszego lockdownu stali się jeszcze bardziej medialni. Podczas gdy każdy z nas musiał siedzieć w domu, oni wymyślili „Domówkę u Dowborów” i zaczęli nagrywać filmy na kanał na YouTubie. Widząc zainteresowanie jakie wywołali postanowili nie znikać z mediów i aktywnie kontaktować się z fanami. Nikt się jednak nie spodziewał, że będą dzielić się tak szczegółowymi informacjami ze swojego życia.
Dziś na profilu Macieja pojawiło się krótkie nagranie na którym informował, że w ostatnim czasie jego małżonka nie mogła odtworzyć danych ze swojego pendrive’a. Jak podkreśla Maciej Dowbor były to dla niej niezwykle ważne dane nad którymi poświęciła dużo swojego cennego czasu. Mężczyzna w pierwszej kolejności przetestował urządzenie na wszelkich laptopach i komputerach swoich, swojej rodziny i znajomych. Ostatecznie zdecydował się iść z nim do specjalisty, jednak koszt odzyskania danych przerósł jego wyobrażenia.
Maciej Dowbor nie miał pojęcia, że tak łatwo można zepsuć sprzęt
Prezenter znany z programu „Twoja twarz brzmi znajomo” postanowił podzielić się z internautami swoją historią dla przestrogi. Okazuje się bowiem, że całej tej sytuacji można było uniknąć. Specjaliści do których udał się mężczyzna powiedzieli wprost, że sprzęty typu pendrive nie są odpowiednie do przechowywania danych. One są tylko nośnikami to przenoszenia zdjęć, filmów, dokumentów z jednego sprzętu na drugi, ale nie powinny być na nim magazynowane. Powód jest bardzo prosty – bardzo szybko się one psują.
Maciej Dowbor i Joanna Koroniewska nie mieli wcześniej pojęcia o tym, że pendrive nie służy do przechowywania plików. Specjaliści zalecili im by do ewentualnego trzymania danych korzystali z dysku, ponieważ tylko on jest w stanie przez dłuższy czas przetrzymać dane bez szkód. Małżeństwo z pewnością zapamięta tę radę na długo, ponieważ koszt odzyskania danych z pendrive’a jest niewyobrażalny.
Chcesz odzyskać dane? Musisz sporo zapłacić
Jak się okazuje specjaliści muszą naprawdę dużo się napracować przy odzyskaniu danych z zepsutego pendrive. Ze względu na to, że działanie nie jest takie łatwe liczą sobie za to odpowiednie wynagrodzenie. Maciej Dowbor stanął jak wryty gdy usłyszał kwotę jaką musi zapłacić za błąd żony.
Specjaliście poinformowali, że odzyskanie danych z urządzenia może kosztować go nawet 1000 złotych. Kwota jest dla niego niewyobrażalna, szczególnie zważając na fakt, że sam pendrive kosztował może z 50 złotych. Jednak Maciej Dowbor zdaje sobie sprawę, że zdjęcia, które znajdują się na urządzeniu są dla jego małżonki bardzo ważne, więc prawdopodobnie zdecyduje się na ten wydatek.
