Łukaszenka posunął się do ostateczności – wydala kolejnych dyplomatów

Trudno nadążyć za konfliktem wywołanym przez Aleksandra Łukaszenkę i jego ludzi. Światowe media podały właśnie informacje o tym, że rząd w Mińsku wydalił z kraju łotewskich dyplomatów. Mają na opuszczenie kraju 48 godzin. Łotwa odpowiedziała tym samym – białoruska ambasada w Rydze już musi się opróżniać. 

Prezydent Łotwy Egils Levits – oraz prezydenci Litwy i Estonii Gitanas Nauseda i Kersti Kaljulaid – potępili w poniedziałek przymusowe lądowanie samolotu Ryanair w Mińsku zamiast w Wilnie. Miało to na celu zatrzymanie opozycjonisty. Prezydenci krajów bałtyckich proponują, by zakazać białoruskim samolotom lotów do UE, a przestrzeń powietrzną Białorusi uznać za niebezpieczną. 

„Reżim białoruski rażąco naruszył prawo międzynarodowe, ryzykując życiem ponad stu osób. Ten sponsorowany przez państwo akt terroru stanowił zagrożenie dla bezpieczeństwa międzynarodowego lotnictwa cywilnego i wymaga należytej reakcji” – brzmiał komunikat kancelarii prezydenta Litwy.

Łukaszenka przekracza kolejną granicę – to dyplomatyczna wojna

Przede wszystkim z Mińska musi wynieść się ambasador Łotwy – na to dano mu dobę. Tę informację przekazał szef białoruskiego MSZ – Ułudzimir Makiej. Jego słowa zacytowała agencja BiełTA. Z kolei pozostali pracownicy łotewskiej ambasady na opuszczenie kraju mają 48 godzin.

W Mińsku może zostać jeden pracownik techniczny, aby opiekować się budynkiem ambasady. Wcześniej do MSZ został wezwany ambasador Łotwy. Mińsk wyraził kategoryczny protest wobec aktu „państwowego wandalizmu” ze strony łotewskiej. Jako taki określił działania burmistrza Rygi, który w obecności szefa dyplomacji Łotwy zastąpił eksponowaną, w związku z mistrzostwami świata w hokeju, flagę państwową Białorusi, biało-czerwono-biało flagą – symbolu białoruskich protestów.

Wspólny protest prezydentów krajów bałtyckich

Prezydenci Litwy, Łotwy i Estonii podczas wideokonferencji postanowili zażądać od reżimu białoruskiego poszanowania praw zatrzymanego pasażera, białoruskiego opozycyjnego działacza i dziennikarza Ramana Pratasiewicza oraz jego natychmiastowego uwolnienia.

„Przestrzeń powietrzną nad Białorusią należy uznać za niebezpieczną, a samoloty tego kraju nie powinny być wpuszczane do przestrzeni powietrznej UE” – oceniono w komunikacie. Wskazano w nim również, że „precedensowe porwanie samolotu pasażerskiego musi być przedmiotem niezwłocznego, niezależnego, międzynarodowego dochodzenia”.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *