Mateusz Borek zamieścił na Twitterze wpis, w którym wskazał kandydata do reprezentacji Polski. Jego zdaniem zawodnik powinien wzmocnić ekipę Paulo Sousy, pomimo tego, iż wcześniej, również ze względu na słabszą formę, pomijał go Jerzy Brzęczek.
W meczu Serie A zespół Hellas Werona mierzył się dziś na własnym boisku z SSC Napoli. Ku zaskoczeniu ekspertów oraz kibiców, zwyciężyli gospodarze, którzy trzykrotnie trafili do bramki Neapolitańczyków. Ci drudzy odpowiedzieli zaledwie jednym trafieniem.
Jedną z jaśniejszych postaci zespołu z Werony był nasz rodak, Paweł Dawidowicz. Polak, który w przeszłości reprezentował barwy m.in. Benfiki Lizbona, zagrał solidny mecz w linii defensywnej swojej drużyny.
Jego występ na Twitterze skomentował Mateusz Borek, który przyznał, że w jego ocenie, Dawidowicz powinien trafić do reprezentacji Polski.
Borek twierdzi, że Dawidowicz powinien trafić do kadry
Dawidowicz ma za sobą epizody w reprezentacji Polski. Nigdy jednak nie zagościł w niej na dłużej. Pomijał go również Jerzy Brzęczek, jednak gwoli sprawiedliwości należy przyznać, ze defensor nie dawał mu zbyt wielu powodów, by ten zainteresował się jego osobą.
Od dłuższego czasu Dawidowicz prezentuje jednak równą wysoką formę, a jego zespół plasuje się na bezpiecznym miejscu w tabeli włoskiej Serie A. Gracze Hellas zajmują bowiem dziewiąte miejsce w ogólnej klasyfikacji.
Mateusz Borek twierdzi, że to najwyższy czas, by Dawidowicz wreszcie zaistniał w polskiej drużynie narodowej. Dziennikarz zamieścił wpis, który jest niejako apelem do nowego selekcjonera, Paulo Sousy. „Trochę czasu upłynęło. Ale powtórzę: brawo Pawel Dawidowicz. Wygrana z Napoli. Świetna forma. Kadra stoi otworem” – napisał.
Trochę czasu upłynęło. Ale powtórzę: brawo Pawel Dawidowicz. Wygrana z Napoli. Świetna forma. Kadra stoi otworem. ??⚽️
— Mateusz Borek (@BorekMati) January 24, 2021
Jego wpis skomentował specjalista od włoskiej piłki, dziennikarz serwisu meczyki.pl, Michał Borkowski. „Do gry trójką z tyłu w fazie atakowania nadaje się bardzo dobrze. Zakładając Recę/Rybusa na lewym wahadle mógłby sprawnie przechodzić w obronie czwórką na prawego. I wtedy tak jak we Fiorentinie może być mocno ofensywne prawe wahadło, niekoniecznie prawy obrońca” – ocenił.