Dziennikarz stanął w obronie Lewandowskiego. Odpowiedział mu znany siatkarz. „Za takie herezje…”

Marcin Makowski, dziennikarz Wirtualnej Polski, stanął w obronie Roberta Lewandowskiego. Na napastnika Bayernu Monachium spadł hejt po tym, jak przyjął odznaczenie od Andrzeja Dudy. Na wpis dziennikarza zareagował jeden ze znanych polskich siatkarzy.

Robert Lewandowski przyleciał do kraju na zgrupowanie reprezentacji Polski. Zanim jednak zameldował się w hotelu udał się do Pałacu Prezydenckiego. Na miejscu miał otrzymać bowiem prestiżowe odznaczenie od Prezydenta Andrzeja Dudy.

Na szyi „Lewego” zawisł Krzyż Komandorski Orderu Odrodzenia Polski „za wybitne osiągnięcia sportowe, za promowanie Polski na arenie międzynarodowej”. Prezydent Andrzej Duda, który wygłosił z tej okazji krótkie przemówienie, dziękował kapitanowi naszej kadry.

„Pański talent jest przez pana systematycznie rozwijany (…). W tym wszystkim jest pan po pierwsze cały czas sobą, a po drugie w niezwykły sposób reprezentuje pan Polskę i zawsze pan to podkreśla, za co – jako prezydent – jestem panu ogromnie wdzięczny. Zawsze podkreśla pan polskość, że jest pan z Polski” – powiedział.

Nie wszystkim jednak decyzja Lewandowskiego przypadła do gustu. Na napastnika spadł hejt w internecie (więcej TUTAJ). W obronie snajpera Bayernu Monachium postanowił stanąć jednak dziennikarz Marcin Makowski.

Marcin Makowski staje w obronie Lewandowskiego

Makowski uważa, że Roberta Lewandowskiego nie powinno się mieszać w polityczne wojenki. „Mam taki pomysł – a może by tak nie mieszać Roberta Lewandowskiego w polityczną naparzankę plemion, bo przyjął odznaczenie od prezydenta? Czy zbyt kontrowersyjne?” –  napisał dziennikarz Wirtualnej Polski na swoim profilu społecznościowym w serwisie Twitter.

Okazało się jednak, że i jego wpis wzbudził spore kontrowersje. Dziennikarzowi odpowiedział nawet były siatkarz reprezentacji Polski, wybitny środkowy, Marcin Możdżonek. „Za takie herezje to Pan konto powinien usunąć” – napisał Możdżonek w odpowiedzi na tweeta, którego zamieścił Makowski.

źródło: Twitter/Marcin Makowski, Twitter/Marcin Możdżonek, Warsaw Times

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *