Zdjęcie obostrzeń z restauracji i siłowni to dopiero początek. Krzysztof Jackowski ujawnił co planuje rząd

Każdy z nas odczuwa negatywne emocje względem panujących obostrzeń. Większości wydają się one już niepotrzebne, a fakt iż przedsiębiorcy coraz częściej decydują się zamknąć biznesy jednoznacznie pokazuje, że jest źle. Coraz więcej placówek dołącza się do akcji OtwieraMy i powraca do pełnej działalności mimo obostrzeń. Jednak już niedługo prawdopodobnie będą mogły działać w normalnych warunkach – tak przynajmniej twierdzi Krzysztof Jackowski.

Pierwszy lockdown był dla gastronomii poważnym sprawdzianem możliwości. Wiele osób straciło wtedy pracę, innym ucięto etaty. Właściciele mniejszych firm ledwo wiązali koniec z końcem, jednak większość biznesów udało się uratować. Niestety, drugi lockdown to był cios, którego nikt się nie spodziewał, a przynajmniej nie, że potrwa tak długo. Krzysztof Jackowski doskonale zdaje sobie sprawę z ciężkiej sytuacji zarówno restauracji jak i siłowni, które również pozostają zamknięte. W swojej wizji ujrzał, że będą działać na zupełnie innych warunkach niż dotychczas.

Krzysztof Jackowski już jest pewien – restauracje i siłownie znów otwarte

Restauratorzy od dłuższego czasu wyczekują aż rząd zdecyduje o otwarciu knajp, jednak to nie nadchodzi. Zdenerwowani właściciele postanowili przeciwstawić się restrykcjom i na własną rękę otworzyć biznesy. Nie straszne im wizyty sanepidu i kary pieniężne, są gotowi poświęcić wiele by móc znów uczciwie zarabiać. W podobnej sytuacji są siłownie, które również dołączyły do akcji OtwieraMy postanowiły się w pełni otworzyć.

Krzysztof Jackowski podczas jednej ze swoich ostatnich transmisji zdradził, że widział w swojej wizji liczne protesty, prawdopodobnie dotyczyły one zamkniętych restauracji i siłowni. Po chwili ku zdziwieniu wszystkich widzów ujawnił kolejną informację. Jego zdaniem lada moment wszystkie restauracje i siłownie zostaną otwarte i będą mogły powrócić do pracy.

Restauratorzy i właściciele siłowni nie będą zadowoleni

Początkowo wizja jasnowidza wywołała u widzów radość. Wielu z nich również prowadzi biznesy, a inni są zadowoleni, że w końcu będą mogli zjeść na mieście lub odwiedzić siłownie. Jednak już po chwili okazało się, że to nie jest tak piękne jak się wydawało. Miejsca te faktycznie mają zostać otwarte, jednak pod konkretnymi warunkami. Okazuje się, że nie będą one działały tak jak dawniej.

Krzysztof Jackowski twierdzi, że restauracje i siłownie będą obarczone dodatkowymi obostrzeniami, które znacznie wpłyną na komfort ich odwiedzania. Właściciele doskonale zdają sobie sprawę, że jeżeli funkcjonowanie będzie utrudnione, klientów również będzie ograniczona ilość, co nie ratuje ich sytuacji.

„W tym roku nie będzie tak lekko i nawet jeśli obostrzenia ustąpią, bo na pewno rząd, jeżeli chodzi o restauracje, odpuści, żeby się nie kompromitować, powstaną takie restrykcje dla właścicieli restauracji, dyskotekę, że będziemy to czuć” – ujawnił Krzysztof Jackowski.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *