Do niecodziennego zdarzenia doszło na warszawskim Bemowie. Mężczyzna z założonymi jednorazowymi rękawiczkami podbiegł do zaparkowanego nieopodal samochodu i otworzył drzwi. Nie przypuszczał, że jest obserwowany przez policjantów.
Cała akcja miała miejsce w okolicy parkingu przy ogródkach działkowych na Bemowie. Nieznany wcześniej mężczyzna podbiegł do zaparkowanego auta i z sukcesem otworzył drzwi. Kiedy spostrzegł obserwujących go funkcjonariuszy, bez zastanowienia podjął próbę ucieczki. Po chwili pościgu 26-latek został aresztowany. Młody mężczyzna tłumaczył się, że wyszedł pobiegać. Zapomniał, że posiada przy sobie plik kluczy oraz łamak służący do kradzieży samochodu.
Samochód był skradziony z Niemiec
Pojazd marki Hyundai, do którego próbował się włamać młody mężczyzna, jak się okazało, był wcześniej przywłaszczony z terytorium Niemiec. Jak znalazł się na terenie parkingu na Bemowie? Policja prowadzi dochodzenie.
Mężczyzna był wielokrotnie karany
Kryminalni ustalili, że ów mężczyzna, przebywał już trzykrotnie w zakładzie karnym. Ostatni raz opuścił areszt w październiku zeszłego roku. W związku z tym postawiono mu zarzut próby kradzieży w warunkach recydywy. Obecnie decyzją sądu został aresztowany na trzy miesiące.