Rzecznik Komendanta Głównego Policji – Mariusz Ciarka – zapowiedział dziś w TVP Info, że funkcjonariusze nie będą już tolerować znieważania i prowokacji. Czy polska policja zmieni metody postępowania?
Siły opozycyjne alarmują o przesadnej agresji ze strony polskiej policji. Sympatyzujący z obecnym rządem mówią z kolei o anielskiej cierpliwości okazywanej przez niektórych funkcjonariuszy. Nagrania z zamieszek na manifestacjach już od kilku lat dzielą Polaków.
Policja mówi „dość”. Dosłownie
Faktem jest, że niejednokrotnie policjanci są dosłownie opluwani przez wściekłych uczestników manifestacji. Tak było m.in. gdy funkcjonariusze musieli blokować tłum przed wejściem do domu Jarosława Kaczyńskiego przy okazji Strajku Kobiet. Teraz z kolei wybuchła niemała afera w związku z interwencją policji w Głogowie.
Tam nagrano, jak jeden z policjantów uderza pałką agresywną kobietę. Co oczywiste, ta sytuacja oburzyła znaczącą część społeczeństwa. Policja, a konkretnie rzecznik KGP tłumaczy, że pani z nagrania jest już dobrze znana funkcjonariuszom. Odpowiadała już za podobne zachowania i niejednokrotnie dopuszczała się naruszenia nietykalności cielesnej policjantów.
„Powiedzmy sobie: dość już opluwania policjantów, dość bezkarnego znieważania, dość naruszania nietykalności cielesnej” – powiedział Mariusz Ciarka. Rzecznik Policji dodał, że funkcjonariusze nie mają wyboru, gdy osoba odmawia wykonywania poleceń.