W centrum stolicy przy ulicy Marszałkowskiej doszło do potrącenia osoby kierującej hulajnogą elektryczną przez autobus linii 520. Hulajnogista był pod wpływem alkoholu.
Poszkodowany został przewieziony do szpitala, po tym jak około 6.30 został potrącony przez autobus linii 520. Po przebadaniu alkomatem okazało się, że jest po spożyciu alkoholu. Wynik pokazał prawie 1,5 promila.
W chwili obecnej kierowca elektrycznej hulajnogi jest traktowany jako pieszy. Powinien poruszać się po chodniku i nie może wjeżdżać na drogi dla rowerów. Trwają pracę nad nowelizacją ustawy i uwzględnieniem pojazdów elektrycznych jako UTO (urządzenia transportu osobistego).
UTO – Urządzenia Transportu Osobistego
Ustawa ma zakładać, że kierowca elektrycznej hulajnogi będzie postrzegany na podobnych prawach, co rowerzysta. Będzie mógł poruszać nie tylko po chodniku, ale także po drogach dla rowerów oraz ulicach. Dla każdej przestrzeni będą przygotowane inne ograniczenia prędkości.
Obecnie kierowcy pojazdów elektrycznych bardzo często pędzą chodnikami kilkadziesiąt kilometrów na godzinę. Niedopuszczalne jest, aby panujące przepisy pozostały niezmienne.
Jak możemy przeczytać w wielu portalach, konstrukcja pojazdu zakwalifikowanego do UTO musi ograniczać prędkość jazdy do 25 km/h, a sam pojazd nie może przekraczać szerokości 0,9 m, długości 1,25 m oraz o maksymalnej wagi 20 kg.
Wypadki na hulajnogach zdarzają się bardzo często
Całkiem niedawno na Mokotowie w wypadku na hulajnodze zginęła 23-latka. Dziewczyna poruszała się na jednej hulajnodze ze swoim partnerem. Oboje byli pod wpływem narkotyków. Po upadku, młoda kobieta uderzyła głową w chodnik. Stan był na tyle ciężki, że nie udało się jej uratować.