Te słowa wkurzą Lewandowskiego. Legendarny węgierski bramkarz zagrał Polakowi na ambicji

Już niebawem reprezentacja Polski rozegra pierwszy mecz w ramach el. do MŚ. Naszym pierwszym rywalem będą Węgrzy. Z tej okazji wywiadu TVP Sport udzielił legendarny węgierski bramkarz, Gabor Kiraly.

Wielkimi krokami zbliżają się el. do MŚ. Reprezentacja Polski na samym początku zmierzy się z Węgrami, a następnie z Andorą i Anglią. Emocje przed starciami czuć jednak już teraz.

Dodatkowo podgrzać postanowił je były bramkarz reprezentacji Węgier, Gabor Kiraly. Legendarny golkiper, którego kibice kojarzą m.in. za sprawą szerokich dresów, udzielił wywiadu TVP Sport.

Podczas rozmowy opowiadał o sile reprezentacji Węgier. Wypowiedział jednak słowa, które z pewnością wkurzą Roberta Lewandowskiego. Kiraly postanowił bowiem zagrać na ambicji kapitanowi naszej kadry i gwiazdorowi Bayernu Monachium.

Te słowa mogą wkurzyć Lewandowskiego

W rozmowie z TVP Sport Gabor Kiraly zachwala obecną reprezentację Węgier. Jego zdaniem zespół jest silny i może sprawić drużynie prowadzonej przez Paulo Sousę sporo kłopotów.

„Nasza drużyna narodowa pracuje na boisku jak… drużyna. Wszystkie ogniwa skupiają się na wzajemnej pomocy i wspólnej grze. Indywidualności przekładają się na wartości zespołowe. Węgierski futbol zawsze miał się dobrze, gdy piłkarze chcieli tworzyć drużynę. Większość błędów można wtedy naprawić dzięki partnerom z zespołu. Harmonia i odpowiednie nastawienie są kluczem do sukcesu” – powiedział legendarny golkiper Herthy Berlin i drużyny narodowej Węgier.

Podczas rozmowy nie mogło zabraknąć oczywiście pytania o Roberta Lewandowskiego. Kiraly przyznał, że Polak jest dziś najlepszym zawodnikiem na świecie, jednak stwierdził, że „Lewy”… nie ma szans w starciu z reprezentacją Węgier.

„Jest najlepszym napastnikiem na świecie. Pokazał to wszystkim ludziom swoją grą, jakością i statystykami. Ale… mamy bardzo dobrą węgierską drużynę. I muszę stwierdzić, choć nieco zaczepnie, że nie ma szans z naszym zespołem!” – powiedział.

Kiraly z pewnością zagrał na ambicji Lewandowskiemu, a to może oznaczać złe wieści… dla Węgrów. Nasz kapitan jest bowiem zawsze zmotywowany bardzo mocno, jednak po tych słowach z pewnością zmotywuje się dwukrotnie.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *