Krzysztof Stanowski nie wytrzymał. Uderzył w Korwin-Mikkego

Krzysztof Stanowski, znany dziennikarz sportowy, który często wypowiada się na tematy polityczne postanowił skomentować wpis Janusza Korwin-Mikkego. Żurnalista nie zostawił suchej nitki na doświadczonym liderze Konfederacji.

Krzysztof Stanowski to dziennikarz sportowy, który od kilku lat ochoczo wypowiada się również na tematy polityczne. Robi to głównie za pośrednictwem serwisu Twitter, gdzie regularnie publikuje swoje opinie.

Dziennikarz rzadko gryzie się w język. Lwia część jego komentarzy jest bezkompromisowa. Z tego względu popularny „Stano” ma tyle samo fanów, co przeciwników. On sam jednak niewiele sobie z tego robi.

Ostatnio Stanowski postanowił skomentować wpis lidera Konfederacji, Janusza Korwin-Mikkego. Polityk zamieścił bowiem na Twitterze mocno kontrowersyjną opinię, która rozsierdziła dziennikarza.

Krzysztof Stanowski uderza w Korwin-Mikkego

Korwin-Mikke zamieścił na Twitterze wpis, w którym skomentował wypowiedź Karola Wilkosza, swojego asystenta. Ten oświadczył, że znieważanie pomników flagami LGBT to element ideologii neomarksistowskiej. Dodał też, że tego typu działania mają na celu zniszczyć naszą religię.

Po co mieszać do tego chrześcijaństwo? Olbrzymia większość ludzi, nawet osobistych wrogów Pana Boga, uważa to za coś obrzydliwego – i tyle. U siebie w domu każdy może robić co chce. Natomiast chrześcijanie (i żydzi, i islamiści!) mają obowiązek domagać się kamieniowania homosiów!” – odpowiedział mu Janusz Korwin-Mikke.

Te słowa doprowadziły jednak do furii Stanowskiego. Dziennikarz postanowił odpowiedzieć politykowi i zrobił to w bardzo ostrym stylu. W treści jego tweeta nie zabrakło nawet… przekleństw. „Kamieniowania… Ku**a, on naprawdę to napisał… Kamieniowania…” – nie dowierzał założyciel Weszło.com. „Nie ma większego dowodu na wolność słowa w Polsce niż to, że owe indywiduum od kilkudziesięciu lat raczy nas swoimi mądrościami” – dodał.

źródło: Twitter/Krzysztof Stanowski;Janusz Korwin-Mikke

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *