Wiadomo, kogo Paulo Sousa będzie oglądał podczas meczu Lech-Raków

Paulo Sousa obejrzy z trybun mecz Lecha Poznań z Rakowem Częstochowa w ramach Pucharu Polski. Wiadomo kogo będzie obserwował selekcjoner reprezentacji Polski.

Dzisiejszy mecz w ramach ćwierćfinału Pucharu Polski będzie pierwszym, który w roli selekcjonera na żywo obejrzy Paulo Sousa. Portugalczyk zastąpił na stanowisku trenera drużyny narodowej Jerzego Brzęczka i od teraz to on odpowiada za selekcję do kadry.

Oba zespoły mają w swoich składach ciekawych zawodników. Serwis sport.tvp.pl wskazuje jednak listę piłkarzy, na których szczególną uwagę ma zwrócić Sousa. Wśród zawodników dominują oczywiście ci, którzy reprezentują barwy „Kolejorza”.

Na liście znalazł się jednak także jeden gracz z Częstochowy. Mowa o defensorze, który niedawno podpisał kontrakt z Red Bullem Salzburg, czyli Kamilu Piątkowskim.

Kogo Paulo Sousa będzie obserwował w Poznaniu?

Zdaniem dziennikarzy TVP Sport Paulo Sousa wnikliwie przyjrzy się właśnie wspomnianemu Kamilowi Piątkowskiemu. To obrońca, który dobrze pasowałby do preferowanego przez Portugalczyka systemu 3-5-2.

Największą uwagę szkoleniowiec ma zwrócić jednak na graczy Lecha. Mowa tu m.in. o Tymoteuszu Puchaczu, dynamicznym lewym obrońcy „Kolejorza”, który regularnie występuje w drużynach młodzieżowych i od dłuższego czasu puka do drzwi pierwszej reprezentacji.

Sousa z pewnością będzie bacznie obserwował też Alana Czerwińskiego. To kolejny boczny obrońca Lecha, który zreszą zadebiutował już w drużynie narodowej, gdy prowadził ją jeszcze Jerzy Brzęczek. Ciekawym zawodnikiem jest też Michał Skóraś, który przebojem wdarł się do pierwszego zespołu Lecha Poznań i prezentuje się coraz lepiej.

Na celownik selekcjoner z pewnością weźmie jednak Jakuba Kamińskiego. Młody skrzydłowy był już powołany na zgrupowanie kadry, również – podobnie jak Czerwiński – przez Jerzego Brzęczka. Nie zadebiutował jednak w reprezenacji, ponieważ doznał kontuzji. Mówi się również, że Sousa może zechcieć sprawdzić np. Bartosza Salamona, który po zagranicznych wojażach wrócił do Polski, jednak to wydaje się dość mało prawdopodobne. Po przyjściu do Lecha obrońca gra bowiem dość solidnie, aczkolwiek nie zachwyca i nie wydaje się, by miał dostać powołanie już teraz.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *