Na stronach rządowych we wtorek pojawiły się grafiki ilustrujące „ryzyko zarażenia koronawirusem w zależności od lokalizacji”. Internauci bardzo szybko dostrzegli, że za projektem, może kryć się rządowa propaganda. Swoją frustrację przelewają na forach internetowych.
Na zamieszczonej grafice możemy ocenić ryzyko zakażenia wirusem z podziałem na lokalizacje. Wymieniono w niej m.in. restauracje z obsługą kelnerską, centra fitness, hotele i restauracje – które znajdują się na czele. Niżej w stawce zamieszczono kościoły, gabinety lekarskie i sklepy. Najniżej uplasowały się stacje benzynowe i apteki.
Badania nie są polskie
Badania pochodzą z zagranicznego artykułu, który jak ocenia jedna z internautek – nie zostały poprawnie przetłumaczone. Swoje zastrzeżenia adresuje już do samego tytułu.
Inni zaś krytykują sam fakt zapożyczenia badania. – Ludzie wy nie macie specjalistów, którzy prowadzą jakiekolwiek badania dla Was? – pisze jedna z nich.
Pojawiają się też osoby, które próbują te badania podważyć. Jak się okazuje nie są odosobnione, zbierając pod swoim wpisem mnóstwo pozytywnych reakcji.
Na temat grafiki powstało już wiele memów, które prześmiewczo podchodzą do prezentowanych wyników.
Kancelaria Premiera wypuściła infografikę na temat transmisji covida bazującą na artykule z Nature. Dotarliśmy do wersji…
Opublikowany przez Min’s Table Wtorek, 2 lutego 2021
Jak piszą: „to jeden wielki kabaret”.
Tak pół żartem, pół serio Kancelaria Premiera , a więc nasz Wódz? opublikował „coś” ciekawego, ale sami spójrzcie??…
Opublikowany przez Polska Noc Kabaretowa Wtorek, 2 lutego 2021
Pomijając kwestię prawdziwości i prawidłowości badań, z dnia na dzień można zauważyć ogromny spadek zaufania do prezentowanych faktów. Ludzie coraz mniej wierzą w to, co jest prezentowane na temat pandemii. Jednak, jak można traktować poważnie coś, co wiele razy mijało się z prawdą. Wnioski nasuwają się same.