Warszawa. Do niecodziennej sytuacji doszło w jednym z warszawskich autobusów komunikacji miejskiej. Jadąc nocnym autobusem jeden z pasażerów nie zdążył z niego wysiąść. Rozzłościło go to do tego stopnia, że postanowił odegrać się na szybie pojazdu. Chwilę później na miejscu zjawili się policjanci, którzy odkryli, że awanturnik jest poszukiwany.
Ursynowscy policjanci zatrzymali 42-latka podejrzanego o umyślne wybicie szyby w autobusie nocnym. Mężczyzna mający blisko 3 promile alkoholu w organizmie zdenerwował się, że nie zdążył wysiąść na właściwym przystanku.
– Swoją irytację postanowił wyładować na szybie. Wezwani przez kierowcę mundurowi zatrzymali winowajcę. Okazało się, że jest poszukiwany za nieopłaconą grzywnę z przeszłości. Podejrzany noc spędził w policyjnym areszcie. Następnego dnia usłyszał zarzuty, za które grozi mu kara do 5 lat więzienia – przekazał w komunikacie podkom. Robert Koniuszy.
Warszawa. Pasażer komunikacji miejskiej zatrzymany przez policję. Rozbił szybę w autobusie, bo nie zdążył z niego wyjść
Około 1:00 w nocy w rejonie skrzyżowania KEN na warszawskim Ursynowie 30-letni kierowca jadący autobusem nocnym linii N01 usłyszał, jak jeden z pasażerów siedzący z tyłu pojazdu najpierw zaklął, a później posypało się szkło. Kiedy zatrzymał autobus, zobaczył, że szyba obok niezadowolonego pasażera jest w kawałkach.
Wezwani na miejscu policjanci dowiedzieli się do poirytowanego i nietrzeźwego 42-latka, że zdenerwował się, ponieważ nie zdążył wysiąść na przystanku, na którym chciał i uderzył ręką w szybę na tyle mocno, że ją wybił.
W trakcie legitymowania okazało się, że niezadowolony pasażer jest poszukiwany w związku z nieopłaceniem kilkusetzłotowej grzywny za wcześniejszy występek. Mężczyzna mający około 3 promili alkoholu w organizmie trafił do policyjnej celi. Teraz grozi mu kara do 5 lat więzienia. Po usłyszeniu zarzutów i przesłuchaniu został przewieziony do zakładu karnego.